Wpis z mikrobloga

@mozeglupiemozenie mnie z kumplami chcieli na meczu Widzewa spisać, bo szliśmy z piwami. Spytaliśmy ich czemu nie spisują grupy około 100 osób, która stała w pobliżu i ostro popijała. Stwierdzili, że to nie ich rewir (pewnie sie bali podejść). W pewnym momencie nadjechali jednak kibice gości i zrobił się ferment. Wtedy uciekliśmy w osiedle