Aktywne Wpisy

Salido +360
Minął 25. (z 66) dzień wakacji.
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 7 wypadków śmiertelnych w których zginęło 7 osób.
114 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
117 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacji.
W ciągu ostatniej doby miało miejsce 7 wypadków śmiertelnych w których zginęło 7 osób.
114 wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym od początku wakacji.
117 ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych od początku wakacji.
źródło: 1-453841-10
Pobierz
Lewusx +69
8 tygodni do sezonu jesiennego, waga 112kg, ostatnio na scenie było 107kg, ale myślę że przy 105kg mogę wyglądać nawet lepiej.
Cardio - 35min / dzień.
Kroki - 13-15k / dzień.
Trening - 3on/off/3on/off, każda partia 2x w skali mikrocyklu, plecy i poślad 3x w skali mikrocyklu.
SAA - 100/100/15 - TEST/MASTER/TREN (dziennie)
Cardio - 35min / dzień.
Kroki - 13-15k / dzień.
Trening - 3on/off/3on/off, każda partia 2x w skali mikrocyklu, plecy i poślad 3x w skali mikrocyklu.
SAA - 100/100/15 - TEST/MASTER/TREN (dziennie)
źródło: E0C76E7E-CC1A-4636-9E86-5EAB04210B7C
Pobierz




W ubieglym sezonie zainwestowalem w specjalny kask i buty do pracy z pila (certyfikowane Husqvarna). Kask mi jakos tak srednio na glowie lezal mimo regulacji więc go nie bralem, buty też swoje waza ale trocina nie leci po zawiazaniu. I tak w ubiegłym roku przy ścinaniu uschniętej sosny (około 20 mb długości ) z samej góry spadła sucha gałąź - 30 cm długości około 5 cm średnicy. Trafiła mnie prosto w głowę az mnie zamroczyło . Podczas obalania drzewa lepiej być przytomnym - różne są sytuacje. Od tamtej pory mam kask ze sobą.
Mój Tata to gość, który nie do końca myślę o BHP w pracy bo przecież ' tyle lat to robie i jakoś nic mi się nie stalo. Namawiałem na kask dla niego ale zapierał się bo niewygodnie (notabene mi się już "ułożył" i przyjemnie się go używa)
Dziś scinalem brzozę - z pozoru nie wydawała się w połowie zgnita (ok 15 mb / 40 średnicy w pniu) Tata mnie asekurował jak zawsze lekko napychajac drzewo w porządnym kierunku. W pewnym momencie zrobiło mi się jasno przed oczami i mimo nauszników słyszałem duży hałas - okazało się że podczas obalania brzoza złamała się na kilka części spadając na nas. Ja dostałem w kask - Tate lekko uderzyło w biodro.
Jutro kupujemy kask dla Taty a ja zamawiam spodnie antyprzecieciowe.
Praca w lesie to nie są żarty . Sporo tego typu historii mam już za sobą - dzięki Bogu jestem cały i zdrowy .
Pozdrawiam
Ubiorom - drwal :)
#drwalezawszespoko #las #praca #bhp
Na takie niespodzianki trzeba też uważać w Polsce?
@
Nie moge takich rzeczy sluchac bo ataku padaki dostaje. Az sie stalo. Jak zwykle madry po szkodzie. Bardzo dobrze ze wyciagacie wnioski, szkoda tylko ze nie w stylu "zapobiegania a nie leczenia". Ubranie BHP powinny byc dawno kupione i UZYWANE!
Najwazniejsze ze nie ma strat i tylko "postraszylo". Milej, spokojnej i bezpiecznej pracy :)
Jak rozumiem pracujesz na swoim a nie w ZULu dla LP? Bo w takim wypadku odpowiedzialność za taki brak wyobraźni ponosi leśniczy.
Dziękuję za życzenia - wszystkiego dobrego również Tobie życzę :)