Wpis z mikrobloga

Od kilku dni po pracy jeżdżę do lasu wycinać drewno. Głównie cięcia sanitarne (kornik, złamane czuby, huba itp)

W ubieglym sezonie zainwestowalem w specjalny kask i buty do pracy z pila (certyfikowane Husqvarna). Kask mi jakos tak srednio na glowie lezal mimo regulacji więc go nie bralem, buty też swoje waza ale trocina nie leci po zawiazaniu. I tak w ubiegłym roku przy ścinaniu uschniętej sosny (około 20 mb długości ) z samej góry spadła sucha gałąź - 30 cm długości około 5 cm średnicy. Trafiła mnie prosto w głowę az mnie zamroczyło . Podczas obalania drzewa lepiej być przytomnym - różne są sytuacje. Od tamtej pory mam kask ze sobą.

Mój Tata to gość, który nie do końca myślę o BHP w pracy bo przecież ' tyle lat to robie i jakoś nic mi się nie stalo. Namawiałem na kask dla niego ale zapierał się bo niewygodnie (notabene mi się już "ułożył" i przyjemnie się go używa)

Dziś scinalem brzozę - z pozoru nie wydawała się w połowie zgnita (ok 15 mb / 40 średnicy w pniu) Tata mnie asekurował jak zawsze lekko napychajac drzewo w porządnym kierunku. W pewnym momencie zrobiło mi się jasno przed oczami i mimo nauszników słyszałem duży hałas - okazało się że podczas obalania brzoza złamała się na kilka części spadając na nas. Ja dostałem w kask - Tate lekko uderzyło w biodro.

Jutro kupujemy kask dla Taty a ja zamawiam spodnie antyprzecieciowe.

Praca w lesie to nie są żarty . Sporo tego typu historii mam już za sobą - dzięki Bogu jestem cały i zdrowy .

Pozdrawiam
Ubiorom - drwal :)

#drwalezawszespoko #las #praca #bhp
  • 7
@Ubiprom: Tak przy okazji. Słyszałem, że ekolodzy w Stanach specjalnie wbijali gwoździe w drzewa, żeby nie można było je ściąć piłą.
Na takie niespodzianki trzeba też uważać w Polsce?
@Chrystus witam Cię Jezu - dobrze, że jesteś :) co do gwoździ to zdarzają się ale nie wiem jaki jest cel żeby je wbijać. W tartaku gdzie pracuje zdarzają się dębiny z okresu wojen (okolice Rybnika, Tułowic , Wisły, Prudnika) gdzie w środku są oskolki (pociski itp) wtedy piły taśmowe zwykle są do wyrzucenia albo skracana jest ich żywotność o więcej niż połowę (1 piła to około 1200 zł )

@robertoskit dziękuję
@Ubiprom:

tyle lat to robie i jakoś nic mi się nie stalo


Nie moge takich rzeczy sluchac bo ataku padaki dostaje. Az sie stalo. Jak zwykle madry po szkodzie. Bardzo dobrze ze wyciagacie wnioski, szkoda tylko ze nie w stylu "zapobiegania a nie leczenia". Ubranie BHP powinny byc dawno kupione i UZYWANE!

Najwazniejsze ze nie ma strat i tylko "postraszylo". Milej, spokojnej i bezpiecznej pracy :)
@sops zgadzam się w całej rozciągłości z Tobą :) w przyszłym tygodniu zamawiam spodnie a jutro kask dla Taty . Niestety ale często mentalność jak wspomniałeś jest wciąż u ludzi starszej daty, którzy przekazują to dalej. Ja z kolei obejrzę kilka filmów instruktażowych + kilka z działu +18 i trochę zmienia się myślenie.

Dziękuję za życzenia - wszystkiego dobrego również Tobie życzę :)
@nama las prywatny. Mam do czynienia z LP i ogólnie znam panujące u nich zasady. W ubiegłym roku podczas ścinki przez nieuwagę zginął doświadczony leśniczy. W lesie przy takich pracach nie ma żartów