Wpis z mikrobloga

Osobom areligijnym wyznającym pogląd, że #biblia to tylko zbiór bajek napisany przez żydowskich pastuchów, i chcącym bezstronnych opinii na ten temat polecam książkę Wernera Kellera A jednak Pismo Święte ma rację (tytuł oryginalny: Und die Bibel hat doch recht). Do kupienia po polsku (jest też chyba zaktualizowane wydanie pod nieco innym tytułem), dostępna w internetach po angielsku pod tytułem The Bible as History. Autor jest dziennikarzem i popularyzatorem nauki, który analizował zgodność przekazów biblijnych z wiedzą historyczną i odkryciami archeologicznymi. Na końcu bogata bibliografia.

Cytat ze wstępu:

In gathering together and working over the material for this book, which I in no way claim to be complete, it seemed to me that the time had come to share with those who read their Bibles and those who do not, with churchmen and agnostics alike, the exciting discoveries which have resulted from a careful examination of the combined results of scientific investigation along many different lines. In view of the overwhelming mass of authentic and well-attested evidence now available, as I thought of the skeptical criticism which from the eighteenth century onward would fain have demolished the Bible altogether, there kept hammering in my brain this one sentence: “The Bible is right after all!”


#ksiazki #religia
Pobierz Clermont - Osobom areligijnym wyznającym pogląd, że #biblia to tylko zbiór bajek napi...
źródło: comment_TcH9cVdMrwIVNtPjYpE5XMLtV3IjoRQl.jpg
  • 16
@Clermont:

Not much to say about this book except that the title is totally misleading as is the book description. Even back then when I was still somewhat wet behind the ears I noticed immediately that the title doesn't fit at all and the book is not what its claimed to be. The book simply finds explanations for certain events described in the Bible, e.g. the sugary "bread" in Exodus is
@Postronny: Jedyny domysł (ale bardzo prawdopodobny) to ten, że to kolejna książka, o której zdanie sobie wyrobiłeś bez czytania. Reszta to przecież prawda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentuję, bo dla myślicieli tutaj wchodzących recenzja nołnejma z Niemiec, jedyna z 47 napisana w takim tonie to wystarczająco, żeby napisać: "Haha, jakiś głupek wierzy w bajki i próbuje to obronić", nie sprawdzając, że książka Kellera to nie zbiór paru
Jedyny domysł (ale bardzo prawdopodobny) to ten, że to kolejna książka, o której zdanie sobie wyrobiłeś bez czytania. Reszta to przecież prawda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Clermont: Wmawiaj sobie dalej. Obraziłeś się jak mała dziewczynka i wyskoczyłeś, że oceniłem książkę, której nie czytałem i to już kolejną Ja nawet swojego komentarza nie dodałem, zacytowałem jedynie opinie z goodreads. Dodawanie emotek nie powoduje, że Twoja nerwowa reakcja jest
If you say the Bible is true because some places mentioned in it were found to have existed is the same as saying Troy existed so Homer's Iliad must be actual history.


@Clermont: Pomijając przepychanki o to kto i co czytał czy nie czytał a zaopiniował, to ciekawe jestem czemu powyższe nie miałoby być prawdziwe? Przecież od dawna wiadomo, że Biblia to nie jest fikcja wyssana z palca, ale różne legendy
@Clermont: ale nie rozumiem skąd to polecenie. Nie o dziś wiadomo, że historycy kierują się Biblią w swoich odkryciach, ale nie jako źródło niepodważalne, a jako wskazówki. Wiele mitów opiera się na prawdziwych miejscach i wydarzeniach, niekoniecznie musiały przebiegać dokładnie tak jak są w nich opisane (cuda, siły nadprzyrodzone itp).

Jak na przykład wojna trojańska, która prawdopodobnie miała faktycznie miejsce, ale niekoniecznie przebiegała w taki sposób, jak ją opisuje Iliada.
brak jakichkolwiek śladów archeologicznych zarówno niewoli, jak i eksodusu


@kubako: Mogę w takim razie polecić część II, rozdział 3 oraz część III, rozdział I tej książki.

nie rozumiem skąd to polecenie.


@PotarganyUsmiech: Stąd, że spośród mędrkujących o zbiorze bajek czytało Biblię najwyżej parę procent, a większość zna ją z Boga urojonego i stronek 1001 głupot i sprzeczności w Biblii z powycinanymi pojedynczymi zdaniami. Wyjaśnień od osób wierzących nie akceptują, więc
@Clermont:

Wyjaśnień od osób wierzących nie akceptują

AFAIK, tylko wyjaśnień przechodzących od "coś opisanego w Biblii się rzeczywiście zdarzyło" do "jest więc faktem historycznym zmartwychwstanie i łamanie prawa zachowania masy" nie akceptują.
@Clermont: tak samo większość chrześcijan nie czytało świętych ksiąg buddyjskich czy koranu żeby uznać je za bzdury, czytali za to opracowania albo ktoś im powiedział że to bzdury.

Ja Tobie i innym wierzącym mogę polecić Boga urojonego ale nikła szansa, że dzięki niej przestaniesz wierzyć Biblii i tak samo ja przeczytam książkę którą polecasz i Biblia dalej będzie dla mnie zbiorem mitów. Poznałam w swoim życiu i wierzącego katolika po Bogu
tak samo większość chrześcijan nie czytało świętych ksiąg buddyjskich czy koranu żeby uznać je za bzdury, czytali za to opracowania albo ktoś im powiedział że to bzdury.


@PotarganyUsmiech: Nie trzeba od razu uważać wszystkiego innego za bzdury, jeśli się wierzy Biblii. Czasami istnieją elementy wspólne. Ja czytałem trochę Koranu, ksiąg buddyjskich już nie, ale znam zarys poglądów buddystów i kilku innych religii i dostrzegam dowody (archeologia to tylko pośredni dowód, równie
to są po prostu dla mnie zwykłe książki.


@Clermont: tak samo jak dla większości niewierzących Biblia. Dla mnie to zbiór mitów żydowskich, a następnie chrześcijańskich napisanych w starodawnym stylu. Historyczność niektórych miejsc i wydarzeń nie zmieni mojego poglądu na zamianę wody w wino czy wypędzenie Adama i Ewy z raju przez Boga.

Szczerze mówiąc ciężko mi się do Boga urojonego odnieść, bo nie czytałam, kolega katolik miał niekorzystną opinię, a