Wpis z mikrobloga

@Marmite: No właśnie chodziło mi o to, że mimo tożsamego okresu czasu - te letnie miesiące tak szybko mijają, a zimowe się strasznie dłużą... a #czarnyhumor bo nie jest to wesołe, choć paradoksalnie śmieszne ( ͡° ʖ̯ ͡°) - ale jeśli źle tagowałam czy coś, to sorki ( ͡º ͜ʖ͡º)

@laaalaaa: Mi się najdłużej ciągną jesienne, przede wszystkim X, XI. Zależy też od pogody bo jak jest fajna zima (tj. śnieżna, słoneczna, mroźna) to miesiące zimowe są fajne, ale jak jest 6-7 miesięcy jesieni jak np. w sezonie 2015/6 to jest to horror.

A z tych jesieni nie mam praktycznie żadnych wspomnień. Tak jakbym w te miesiące w ogóle nie żył.