Wpis z mikrobloga

Cze mirki. Jesienią zaczynam studiować infę we Wrocławiu. Zamiast pracować w biednych knajpach za grosze, uznałem, że dobrym pomysłem będzie nauka programowania w wakacje i znalezienie jakiejś turbo junior begginer pracy w zawodzie na pierwszym semestrze. Jest możliwe, że znajdzie się praca dla leszcza bez doświadczenia? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za którą dziedzinę infy powinienem się zabrać? Koleżki polecają front-end i back-end. Co pracodawca wymaga od kasztana zaczynającego pracę w tych kierunkach?

  • 28
Mogę się mylić, ale wszyscy znajomi z Pwr mówią mi, że


@Jacket: A gdzie studiują ci wszyscy znajomi z PWr? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak czy inaczej. Moje iks de dotyczyło całego twojego zdania, a nie tylko części w której podałeś wydział. Skoro jednak już o tym wspomniałeś, to pomijając już błędność twojej listy - jeśli sądzisz, że mnogość języków które tak naprawdę tylko liźniesz w toku
Według mojego znajomego, absolwenta infy z IZtu i szefa zespołu w GlobalLogic Poland studenci po PPT są o wiele lepiej przygotowani do pracy. Większość pisze się w C i Pythonie, reszta wymienionych przeze mnie języków jest poznawania szczątkowo w ramach ciekawoski i poszerzenia horyzontów. W pracy i tak pisze się inaczej i trzeba się tego nauczyć w trakcie.
@fegwegw: i tak i nie, ja bym się obawiał, że osoba bez studiów nie będzie kompletnie potrafiła ogarnąć problemów algorytmicznych i złożoności obliczeniowej.
Edit: po studiach też, ale to już trochę wyższe szanse:)
@fegwegw: Chyba tylko we webdevie( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak do tej pory regularnie (co kilka miesięcy) ktoś ode mnie z zespołu naprawia porażki algorytmiczne innych, które zmniejszają złożoność obliczeniową czy pamięciową z geometrycznej do liniowej.