Wpis z mikrobloga

#!$%@? mać, kupiłem przez allegro od sklepu internetowego (99,99% pozytywnych komentarzy) telefon z ładowarką za 99,90 zł i przesyłką Allegro InPost za 8,60. Pieniądze wpłaciłem w poniedziałek, paczka przyszła o 21.00 dzisiaj (piątek – 09.06) i już przy wyciąganiu coś mi śmierdziało - na paczce napisano, że waży 1 kg a już w ręku czułem, że paczka jest zbyt lekka. Po otwarciu okazało się, że w środku nie ma ani telefonu, ani ładowarki, a jedyne co było to paragon, wizytówka sklepu i zniszczono opakowanie po ładowarce Bluestar. Zgłosiłem sprawę do sklepu wraz ze zdjęciami, ale coś czuję, że przepadło. Co jeszcze mogę zrobić? Allegro, InPost…?

#allegro #inpost #oszukujo #smartfony #kurier #sklepyinternetowe #pytanie
  • 9
  • Odpowiedz
@ThirdKid: Nie wiem, jaki to sklep, ale skoro Inpost, to na 97% to Inpost. Inpost w moim przypadku przydał się tylko do jednej rzeczy - do uświadomienia sobie, jak zajebistym przewoźnikiem jest Poczta Polska.

  • Odpowiedz
@Merytoryczny2 Masz prawo domagać się od sklepu wywiązania się z umowy. Prawdopodobnie będą mówić, że najpierw muszą to wyjaśnić z inpostem. Nie daj się, bo Ciebie nie interesują ich ustalenia. Ciebie interesuje opłacony i otrzymany towar. Od niedawna sprzedawca odpowiada za towar do momentu jego dostarczenia do klienta.
  • Odpowiedz
@czikapu: OK, rozumiem, że w jednych miejscach działa on bezbłędnie, ale w innych - działa tragicznie. Jak np u mnie.

Przesyłki kurierskie inpost są zostawiane w losowo wybranych punktach odbioru w mojej dzielnicy bez próby doręczenia, a paczkomaty są uzupełniane raz w tygodniu "bo nie ma w tym paczkomacie miejsca" / opróżniane "bo nie mają kuriera, który może podjechać". U mnie inpost to największa chu.nia z grzybnią, jaką można sobie wyobrazić.
  • Odpowiedz
Przesyłki kurierskie inpost są zostawiane w losowo wybranych punktach odbioru w mojej dzielnicy bez próby doręczenia, a paczkomaty są uzupełniane raz w tygodniu "bo nie ma w tym paczkomacie miejsca" / opróżniane "bo nie mają kuriera, który może podjechać". U mnie inpost to największa chu.nia z grzybnią, jaką można sobie wyobrazić.

Dzwonienie na infolinie nie ma sensu, bo ta infolinia to interfejs białkowy między telefonem a klawiaturą - jedyne, co mogą zrobić,
  • Odpowiedz