Miały być fajne interwały na reja, a skończyło się wypadkiem. Zjeżdżam sobie kulturalnie po ścieżce wielkopolska, niestety pięć dyszek i nagle przy zjeździe widzę że auto zbliża się w stronę ścieżki. Widząc to i brakiem zaufania do kierowców próbuje objechac go łukiem lecz niestety się nie udaje (gdybym nie próbował łukiem to istnieje prawdopodobieństwo ze już bym tego wpisu nie dodał) i dostaje w tylny trójkąt no i gleba. Pierwsze co to próbuje podnieść i spojrzeć się czy kierowca się zatrzymał i w razie czego zapamiętać numery rejestracyjne. Wina oczywiście kierowcy, ja obite biodro i łokieć, rower dostał w tył. Od uderzenia wykrzywiony baranek wraz z klamką oraz lewa manetka. Przy okazji pełno dodatkowych rys, wycentrowanie koła oraz mikropekniecia na świeżej gumie i na pewno coś jeszcze. I teraz obawiam się najgorszego, całego #!$%@? się z ubezpieczycielami. Już na miejscu gdy policjantowi tłumaczyłem że opona do wymiany, on oczywiście swoją wersją, że to było, że to kiedy indziej, że uderzenie na trójkącie to z wcześniej, że koło proste a mocniej bije(nie bardzo). Jak to z tym będzie to nie wiem, obawiam się że powiedzą coś w stylu "a przecież rysy nie przeszkadzają w jeździe" i dostanę 50złotych na lody i banany. Najważniejsze ze mi się nic poważniejszego nie stało i pewnie szybko dalej będę mógł kręcić, jakieś doświadczenie i intuicja pomogły, prędkość mała nie była i mogło być gorzej. @brachistochrona @demoos
@piteerowsky: współczucia rowerowy mirku, dawaj znać jak się sprawy będą dalej toczyć, obawiam się, że boleć zacznie jutro, ale dobrze, że nie zrobiłeś sobie nic poważniejszego
@demoos na pierwszy rzut oka rama cała, będę musiał dokładnie obejrzeć czy jest pęknięcie i czy pokrzywiona. szkodę będę zgłaszał, mam dane ubezpieczyciela tego gościa. Póki co jestem na oględzinach
@piteerowsky: 1) idziesz do zaprzyjaźnionego serwisu z prośbą o ekspertyzę 2) dostajesz papier z każdą uszkodzoną rzeczą 3) tak, rama do śmieci skoro dostała w bok, to je aluminium, to się nie wygina 4) do eskpertyzy dodajesz każdy ciuch jaki miałeś na sobie i nosi jakikolwiek ślad 5) nie musisz posiadać paragonów, jak będą mówić że musisz, nie wierz, kłamią 6) chwilę to potrwa, ale będzie dobrze jak się nie dasz
Są tacy co uważają, że rama po wypadku jest do wyrzucenia tak czy siak, nawet jak nie widać wgnieceń (bo w zasadzie co teraz zrobić, rentgen całej ramy i spawów?). Mam nadzieję, że serwis ci to ładnie obejrzy i wyceni, a ubezpieczyciel da kasę bez gadania. Co to za pieprzenie, że rysy już były...
To jest #!$%@?ące, bo trzeba jeździć ostrożnie i zachowawczo a na koniec ktoś i tak cię nie zauważy,
@fixie: @morgahard: prosty sposob na ubezpieczyciela z rama to zadanie aby wystawili papier, ze rama jest ok a jak sie cos stanie to biora za to odpowiedzialnosc - wtedy dyskusja sie konczy
do serwisu moze isc po rzeczoznawcy, jak pojdzie przed to ubezpieczyciel sie wypnie i nie zwroci za to kasy - czasami zwracaja ale bardzo rzadko
@piteerowsky: do wyliczanki @fixie dodajemy jeszcze uszkodzone w kolizji przedmioty które tradycyjnie ze sobą posiadamy, typu: zegarek, komputer rowerowy, telefon, tablet, kamera sportowa etc.
@piteerowsky: Dobrze że się nic nie stało. Dobrze też że bagiety mandatu ci nie dały za przekroczenie prędkości na ścieżce:) Jak ostatnio tam podjeżdżałem to właśnie sobie myślałem, że to fajny zjazd ale droga rowerowa i sporo wjazdów z boku więc trochę niebezpiecznie dla szosowców.
@MarBor_FUL no to najważniejsze ze ja cały, szkoda tylko że akurat jak zacząłem się po kontuzji ścięgna rozkręcac. ciekaw jeszcze jestem tego odszkodowania i całej tej akcji
Dzisiaj mija 20 rocznica przystąpienia Polski do UE. Unia realnie zmieniła moje życie. Nie wyobrażam sobie Polski poza UE. Zaplusuj, jesli się za mną zgadzasz.
Miały być fajne interwały na reja, a skończyło się wypadkiem. Zjeżdżam sobie kulturalnie po ścieżce wielkopolska, niestety pięć dyszek i nagle przy zjeździe widzę że auto zbliża się w stronę ścieżki. Widząc to i brakiem zaufania do kierowców próbuje objechac go łukiem lecz niestety się nie udaje (gdybym nie próbował łukiem to istnieje prawdopodobieństwo ze już bym tego wpisu nie dodał) i dostaje w tylny trójkąt no i gleba. Pierwsze co to próbuje podnieść i spojrzeć się czy kierowca się zatrzymał i w razie czego zapamiętać numery rejestracyjne. Wina oczywiście kierowcy, ja obite biodro i łokieć, rower dostał w tył. Od uderzenia wykrzywiony baranek wraz z klamką oraz lewa manetka. Przy okazji pełno dodatkowych rys, wycentrowanie koła oraz mikropekniecia na świeżej gumie i na pewno coś jeszcze. I teraz obawiam się najgorszego, całego #!$%@? się z ubezpieczycielami. Już na miejscu gdy policjantowi tłumaczyłem że opona do wymiany, on oczywiście swoją wersją, że to było, że to kiedy indziej, że uderzenie na trójkącie to z wcześniej, że koło proste a mocniej bije(nie bardzo). Jak to z tym będzie to nie wiem, obawiam się że powiedzą coś w stylu "a przecież rysy nie przeszkadzają w jeździe" i dostanę 50złotych na lody i banany. Najważniejsze ze mi się nic poważniejszego nie stało i pewnie szybko dalej będę mógł kręcić, jakieś doświadczenie i intuicja pomogły, prędkość mała nie była i mogło być gorzej. @brachistochrona @demoos
#rowerowyrownik #szosa #rower
dawaj znać jak się sprawy będą dalej toczyć,
obawiam się, że boleć zacznie jutro, ale dobrze, że nie zrobiłeś sobie nic poważniejszego
@galonim no trzeba będzie walczyć z nimi, to prawie pewne
@zgredek_z_fabryki_kredek dzięki
1) idziesz do zaprzyjaźnionego serwisu z prośbą o ekspertyzę
2) dostajesz papier z każdą uszkodzoną rzeczą
3) tak, rama do śmieci skoro dostała w bok, to je aluminium, to się nie wygina
4) do eskpertyzy dodajesz każdy ciuch jaki miałeś na sobie i nosi jakikolwiek ślad
5) nie musisz posiadać paragonów, jak będą mówić że musisz, nie wierz, kłamią
6) chwilę to potrwa, ale będzie dobrze jak się nie dasz
To jest #!$%@?ące, bo trzeba jeździć ostrożnie i zachowawczo a na koniec ktoś i tak cię nie zauważy,
@morgahard: prosty sposob na ubezpieczyciela z rama to zadanie aby wystawili papier, ze rama jest ok a jak sie cos stanie to biora za to odpowiedzialnosc - wtedy dyskusja sie konczy
do serwisu moze isc po rzeczoznawcy, jak pojdzie przed to ubezpieczyciel sie wypnie i nie zwroci za to kasy - czasami zwracaja ale bardzo rzadko
http://www.wykop.pl/wpis/20769045
zegarek, komputer rowerowy, telefon, tablet, kamera sportowa etc.
Jak ostatnio tam podjeżdżałem to właśnie sobie myślałem, że to fajny zjazd ale droga rowerowa i sporo wjazdów z boku więc trochę niebezpiecznie dla szosowców.
@MarBor_FUL no to najważniejsze ze ja cały, szkoda tylko że akurat jak zacząłem się po kontuzji ścięgna rozkręcac. ciekaw jeszcze jestem tego odszkodowania i całej tej akcji