Wpis z mikrobloga

Dzień 4/30

Seria tych wpisów to nie tylko sama medytacja, ale także i walka z moimi słabościami. A bez wątpienia są nimi prokrastynacja, brak systematyczności i lenistwo które całkowicie zdominowały moje życie i odciskają swoje piętno.

Już mam pewien kryzys i zwątpienie w to co robię. (Sięgając pamięcią wstecz, 4 dni to już górna granica lwiej części moich poprzednich postanowień xD). Pojawia się u mnie irytacja i złość przez to , że ciężko jest mi siedzieć nie odczuwając fizycznego dyskomfortu. Chęć porzucenia z myślą "to nie dla mnie / to nie ma sensu" jest wyraźna. Ale to jest właśnie to z czym pragnę walczyć, przede wszystkim chcę sprawdzić czy w ogóle się da. Mam nadzieję, że w ciągu kilku dni moje ciało się dostosuje do niezbędnej pozycji i będzie współpracować umożliwiając mi pełniejsze skupienie nad umysłem i istotą procesu medytacji.

#30dnichallenge #freakz #medytacja #nadtag #freakzmedytuje
  • 8
@Freakz: Typowe dla ego.

Wyjdź mu naprzeciw i na złość jemu (sobie samemu) kontynuuj. Tylko zawziętością to pokonasz.

Dam ci radę.

Kiedy zaczynałem z medytacją miałem tak samo. Postanowiłem porzucić siedzenie nieruchomo i zacząłem ćwiczyć jogę a pod koniec każdej sesji z jogą, robiłem krótką medytację by po jodze odpocząć.

Pamiętaj też, że nie jest koniecznością siedzenie nieruchomo w pozycji pół lotosu (czy po turecku jak kto woli)
To nie jest
@Namarin: Dzięki za wsparcie, nie poddaję się , wierzę ,że będzie lepiej.

Pamiętaj też, że nie jest koniecznością siedzenie nieruchomo w pozycji pół lotosu (czy po turecku jak kto woli)

To nie jest żaden warunek. Medytacją może być nawet codzienne zmywanie naczyń :)


Słyszałem, ale ja chcę się przyzwyczaić do takiej pozycji.
Co do medytacji w trakcie innych czynności, myślę ,że będzie łatwiej jak opanuję podstawowe umiejętności, ale z pewnością wypróbuje