[w.....r]

#reddit #kalkazreddita #motocykle

Gość z reddita wrzucił swoją przejażdżkę motocyklem po US. Patrząc, jakie tam mają drogi w miastach, to trochę się nie dziwię, że wszyscy tam latają na kole. Przecież to jest depresyjne. Mieć fajny motocykl i prawie zero zakrętów, a żeby gdzieś polatać i się poskładać, to trzeba jechać w góry. Męka.

[Sierzchul]

A ja w Belgii mam ograniczenie predkosci poza terenem zabudowanym 70kmh i autostrady 120kmh, swiatla sa na polowie skrzyzowan, nawet poza miastem i co drugie swiatla maja fotoradar. Prawko mozna juz stracic tymczasowo juz od +20kmh... JAK ZYC? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[FLAqMastah]

@wtchr: to jak w mazowieckim :)

[NajwyzszaFormaSztuki]

@FLAqMastah: No (╯︵╰,)

[brick]

@Sierzchul: Wiem jak, ale nie mogę Ci powiedzieć.

[h.....a]

@wtchr: Mówienie, że w US w miastach nie ma dróg pod motocykle, to tak, jakbyś mówił, że w Europie w miastach nie ma gdzie jeździć. Wszystko zależy od tego, gdzie mieszkasz. Jak byłem w LA, to marzyłem, żeby w Krakowie mieć takie drogi na moto. Popatrz sobie na Mulholland Highway/Drive, Pacific Coast Highway, Angeles Crest Highway, Glendora Ridge. To są widoki, winkle, odległości i stan dróg lata świetlne od tego, czego