Wpis z mikrobloga

Miłość umarła. Stygnie, twarda i nieżywa, 
jak cudne ciało, wiecznym ogarnięte cieniem. 
Spadł na nią głaz milczenia - kamienna pokrywa. 
Tydzień minął - i nikt już ratunku nie wzywa... 

O, jak córkę Jaira, racz ją zbudzić, Panie! 
Wstąp w pienicę grobowca, smutną nieskończenie, 
i z uśmiechem litości ręce połóz na niej, 
mówiąc: Ja ci powiadam, wstań!
piękne kochanie! 

- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

#poezja