Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiele kobiet #rozowepaski ma pretensje do facetów że myślą tylko o jednym i że juz na 3 randce chcą segzu i bliskiego kontaktu signalizując to w sposób bezpośredni. Nic dziwnego. Po stosunku zauważyłem że kobieta tak jakby zaczyna bardziej się angażować w relacje bo w końcu odbyli wspólnie coś bliskiego, zaczyna dostrzegać atrakcyjność u faceta i jego odwage oraz bezpośredniość. To że ma swoje zdanie i że wie czego tak naprawdę chce i że nie jest cipą który na wszystko przytakuje. Nawet zachowanie typowego seby który olewa dziewczyne ma naprawdę lepszy wpływ na relacje niż facet który poświęca duuużo czasu kobiecie. C-----o jesteśmy zaprogramowani ale tak to działa. Dzięki temu w oczach kobiety facet jest kimś tajemniczym, kimś kogo warto poznać bardziej i rozgryźć i przyciągnąć do siebie na stałe, kimś kto ma po prostu jakieś życie i nie stawia kobiety ciągle na pierwszym miejscu. Sam w to troche nie wierzylem dopoki się nie przekonałem.

Byłem troche do tego przeciwnie nastawiony i wolałem poznawać swoją "partnerke" wyjeżdzając na rozne wspolne wypady i za bardzo nie dawając sygnałów że zależy mi na seksie czekając po prostu aż w końcu otrzymam konkretny sygnał, ale wiem że było to głupie podejście. Przejechałem się na kilku relacjach i zmarnowałem miesiące życia poświecając swój czas tylko na jednej kobiecie będąc grzecznym chłopakiem, ale nie jakoś bardzo, miałem pewne granice i nigdy na smyczy nie byłem. Byłem w wielu sytuacjach w życiu kiedy po probie podjecia sie tematu "nas" ciągle słyszałem że ona potrzebuje czasu, ze jeszcze nie wie czego chce, ze to musi przyjsc naturalnie i ze wszystko musi przemyśleć. Slyszycie takie słowa? Stawiajcie wszystko na jedną karte i jesli jej to nie odpowiada uciekajcie. A ja zamiast pokazać że mam jaja i pokazać że ja z tym kończe tkwiłem w tym czymś miesiąciami licząc że to się zmieni a nic sie nie zmieniało ( ͡° ʖ̯ ͡°) Pewnego razu sytuacja dobiła mnie dobitnie kiedy dowiedziałem się od kumpla że dziewczyna z którą się umawiałem, po imprezie chyba juwenaliach wróciła do domu z kumplem i że wchodząc do taksówki byli bardzo upici i rozbawieni. Nastepnego dnia juz wiedzialem do czego u nich doszło. Ale to było rok temu i moje podejście zmieniło się. W dużym skrócie warto mówić i pokazywać czego się chce, s--s jest zajebistym łącznikiem i prostą ścieżką do szybkiego związku, a co dalej z tego wyjdzie to juz zalezy od was. I nigdy przenigdy nie wypowiadać słów że wam na kobiecie zależy, czy ogólnie na relacji. Nigdy! Wiele kobiet słyszało te słowa w poprzednich związkach i one w żaden sposób nie działają a tylko pogarszają sytuacje bo wiedzą że facet jest naćpany zauroczeniem i z góry uznają go za mało atrakcyjnego i potrzebującego kogoś na siłe. Nawet jesli zwiazek niemialby trwać wiecznie przynajmniej wiesz ze probowales i ze zrobiles cos wiecej niz przecietny przegryw wchodząc ciągle w friendzone. Lepiej się sparzyć i próbować z innymi kobietami niż tkwić w czymś niewiadomym Takie jest życie. Trzeba nauczyć się zarządzać ryzykiem. Kobiet jest dużo i zawsze jest duża szansa na znalezenie odpowiedniej.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Wiele kobiet #rozowepaski ma preten...

źródło: comment_MWavHEl70yP6gwwnPhnXfsB8gPjWdr7S.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: wpis zasługuje na plusa, ale z tym czekaniem dla dziewczyn też to jest dla nich pewna forma rozgrywki. Jeśli ona widzi, że się starasz i mimo jej "obojętności" dalej to ciągniesz to właśnie dla niej sygnał, że Ci zależy i w przyszłości będziesz dla niej troskliwy. Właśnie przy piwie w piątek w większym gronie znajomych rozmawialiśmy na ten temat i jedna z par wprost powiedziała, że na pierwszym spotkaniu
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: s--s ułatwia zaciesnianie wiezi, hormony jednak robia swoje. Czysta biologia.
Ale zbyt szybkie zaangażowanie fizyczne utrudnia zauważenie wad i dostrzeżenie rzeczy, ktore potem przeszkadzają i moga stać sięprzyczyną rozpadu związku.
To nie zawsze jest tak, że "on się zmienił", "ona była inna", tylko hormony to wszystko maskowaly,a ludzie byli tacy sami dokładnie.

Jeśli celem jest długotrwały zwiazek, szybki s--s niekoniecznie jest najlepszym rozwiązaniem.
  • Odpowiedz
Czyli ci wszyscy jednorazowi bzykacze tak napierają na kontakty fizyczne, bo chcą potem zostać i tworzyć szczęśliwą rodzinę? Buehehe. Po prostu ich nie doceniamy, rozumiem ;)
  • Odpowiedz
@kaszkai: @agaja:

Wy się nie znacie na związkach, ani na facetach, ani na kobietach.
Wy nic nie rozumiecie.

Ale, zawsze mozecie zacząć uczyć się od prawilnych mirków, którzy są specjalistami w tychże sprawach, bo uważnie studiują nauki PUA jak i uskuteczniają porady dotyczące kobiecej psychiki,
  • Odpowiedz
Do 3 razy sztuka: Zgadzam się w 100%. Moją pierwsza dziewczynę traktowałem jak księżniczkę. Chciała gdzieś jechać to ona wybierała gdzie. Jak do kina to na to co ona chce bo mi wszystko jedno. No i skończyło się tym że mnie zostawiła używając głupiego powodu że mi nie zależy. Szła na imprezę z koleżankami a Ja się nie wypytywałem gdzie i za to zerwała ze mną. Przecież tam mogli być faceci
  • Odpowiedz
Ma racje, ze nie ma co sie uganiac i pokazywac, ze Ci za bardzo zalezy, bo zostanie to wykorzystane przecieko Tobie. Raz na jakis czas spoko, aby tym nie rzygac.
  • Odpowiedz
@kaszkai: wydaje mi się, że zupełnie źle zrozumiałaś chłopa, opowi chodzi, żeby facet był jak facet, pokazywał, że pożąda kobietę i dąży do kontaktu fizycznego, że jest nią zainteresowany nie tylko jako koleżanka ale kobieta, to jest najczęstszy problem facetów, słabo wykształcony język ciała i wysuwanie kobiet na piedestał przez co włączają się hamulce, typu "zbyt zajebista dla mnie", w większości przypadków taki facet zostanie wrzucony do friendzone. Natomiast Ty
  • Odpowiedz