Wpis z mikrobloga

@unknown_stranger: Decathlonowy Triban 520. Co do manewrowania jest na odwrót. Kierownice szosowe są krótsze niż proste i wystarczy delikatny ruch kierownicą żeby skręcać. Koło przednie w szosach też jest przeniesione trochę do tyłu co jeszcze bardziej wyczula ruchy kierownicą. Ogólnie początkowo jeździ się dziwnie ale po kilkunastu kilometrach można robić cuda. Zwrotny i stabilny. Do tego trzymasz kierownice jak chcesz aerodynamika i te sprawy. Jedyny minus to że jesteś bardziej pochylony
@Matthe: No tak, ciężko się ogląda. Ale fajnie było na początku z licznikiem na pierwszym planie. Ja jeżdżę, ale aż tak sprawnie nie mam siły. ;) A Tribankiem wygodnie mi było, miałem jako pierwszy i nim największe odległości pykałem. Jakiś taki był...wygodny.