@first najgorzej jak przyjdą dwie. Coś tam heheszkują niby między sobą, ale po każdym niby żarciku zerkają w moją stronę, żeby sprawdzić czy też się śmieję. W takich sytuacjach nigdy się nie śmieję i najczęściej po chwili przestają.
@first robię tak tylko jeśli nie są aż tak wkurzający. Na początku też uśmiechałam się po wszystkich żarcikach klientów, tak z grzeczności raczej, ale po takim czasie potrafię już tego nie robić jak ktoś jest wyjątkowo wkurzający. Polecam xD
@first ej, bez przesady. Ja jestem osobą, którą najbardziej bawią moje żarty. W sumie to one bawią tylko mnie ( ͡°ʖ̯͡°) ale nie wyprawiam takich rzeczy w sklepach
@gouomp: Ale mi łeb rozwaliłaś, byłem świadkiem takich dialogów dobre kilka razy i zawsze reakcja była dużo bardziej pozytywna niż opisujesz. Widocznie ludzie przy kasach to nieźli aktorzy ( ͡°͜ʖ͡°)
@gouomp: zawsze jak ci durnie mówię my o sobie to też mówię do nich wy ( ͡°͜ʖ͡°) Często w ogóle tego nie ogarniają albo widać, że coś im nie pasuje ale nie wiedzą o co chodzi.
@gouomp ostatnio miałem podobną sytuację, ale z bardziej pozytywnym wydźwiękiem Jakaś pani płaci kartą, a obok stoi przyjazny dziadek pijaczek Pytam czy zbliżeniowo A dziadek że ta pani nie chce zbliżeniowo, bo to grozi ciążą hehehe Pani się zaśmiała, ja się zaśmiałem, ciąży nie było
- To będzie razem 31,70 zł
- To co? Zbliżymy się?
- Nie ma problemu, proszę przyłożyć kartę
- W sumie jak tak myślę to pani mógłbym nawet włożyć
Niebiescy, nie mówcie nigdy czegoś takiego, bo to śmieszy tylko was. Zresztą żart usłyszany wiele razy przestaje bawić ʕ•ᴥ•ʔ
#pracbaza #patologiazmiasta #gownowpis
- To będzie razem 31,70 zł
- Zwal mi konia
- W porządku
#pdk
W ogóle za śmianie się z własnych żartów powinna grozić kara 25 lat pozbawienia wolności...
przecież dobry żart :)
jakie rzygi :c
Jakaś pani płaci kartą, a obok stoi przyjazny dziadek pijaczek
Pytam czy zbliżeniowo
A dziadek że ta pani nie chce zbliżeniowo, bo to grozi ciążą hehehe
Pani się zaśmiała, ja się zaśmiałem, ciąży nie było