Wpis z mikrobloga

Koleżanka ma psa - czarnego labradora. Koleżanka jest też zagorzałą wegetarianką, która podróżuje po Polsce w celu zdobywania wiedzy nt. roślin i prawidłowego odżywiania. W chwilach, gdy nie ma jej w rodzinnym mieście psem opiekuję się ja. I tu dochodzimy do #bekazwegetarian i #logikarozowychpaskow.
Otóż koleżanka doszła do silnego przekonania, że jej pies również jest wegetarianinem i zamiast normalnego pokarmu kupuje/przyrządza potrawy bezmięsne dla psa. Razem z psem ląduje zatem u mnie masa odżywek i dziwnych pakietów żywnościowych, którymi mam faszerować biedaka.
Nie muszę chyba pisać, że pakiety lądują w koszu, a pies dostaje miskę mięsnej karmy, od której ciężko go oderwać. Najlepsza jest jednak koleżanka, która po powrocie i odebraniu psa często dzwoni do mnie z informacją, że psina tak za mną tęskni, że nic nie je od kilku dni xD

#wegetarianizm #pies #coolstory
  • 101
@Clefairy: @petrodolan: Ale bycie na diecie wegetariańskiej musi być stale kontrolowane, mój pies ma uczulenia na niektóre zboża, dostaje suchą karmę i gotowane jedzenie.
Poza tym co innego badania a co innego rzeczywistość. Bo badania przeprowadzają ludzie, którzy potrafią zbilansować taką dietę.
Karmienie psa a Barfie jest prawie niemożliwe do prawidłowego zbilansowania (szczególnie z uwagi na nietolerancje pokarmowe) a co dopiero na diecie roślinnej, a labrador z tendencją do tycia
@Gothagami: ogarnij się xD Walisz teoriami spiskowymi jak zwolennicy płaskiej ziemi. To, że pies może normalnie żyć na diecie roślinnej jest potwierdzane przez wielu weterynarzy i specjalistów. Nawet na wykopie weterynarz Grzegorz Pelka o tym pisał i nie widział w tym nic złego.

mój pies ma uczulenia na niektóre zboża,


No fajnie, ale co to ma do dyskusji? Praktycznie wszystkie karmy z supermarketów dla psów mają w składzie zboża, która są
Clefairy - @Gothagami: ogarnij się xD Walisz teoriami spiskowymi jak zwolennicy płask...

źródło: comment_F6o6rBdvjM2X1TUdd8fDQvKnfXDnl1FY.jpg

Pobierz
@Clefairy: Ja zawsze zwracam uwagę na karmę, bo pedeegree czy inne chappi to dramat nie karma w dodatku jak na taki skład to strasznie droga.
Dużo lepsze składowo a nie dużo droższe albo nawet tańsze: Brit (40% mięsa), eukanuba (20%mięsa, przy czym tutaj są hydrolizowane białka zwierzęce), na purinę trzeba uważać, royal canin jest przereklamowany (zdecydowanie zbyt drogi jak na skład 12/13 zł za kg karmy, która jest warta 6-9/kg).

Mój