Wpis z mikrobloga

Koleżanka ma psa - czarnego labradora. Koleżanka jest też zagorzałą wegetarianką, która podróżuje po Polsce w celu zdobywania wiedzy nt. roślin i prawidłowego odżywiania. W chwilach, gdy nie ma jej w rodzinnym mieście psem opiekuję się ja. I tu dochodzimy do #bekazwegetarian i #logikarozowychpaskow.
Otóż koleżanka doszła do silnego przekonania, że jej pies również jest wegetarianinem i zamiast normalnego pokarmu kupuje/przyrządza potrawy bezmięsne dla psa. Razem z psem ląduje zatem u mnie masa odżywek i dziwnych pakietów żywnościowych, którymi mam faszerować biedaka.
Nie muszę chyba pisać, że pakiety lądują w koszu, a pies dostaje miskę mięsnej karmy, od której ciężko go oderwać. Najlepsza jest jednak koleżanka, która po powrocie i odebraniu psa często dzwoni do mnie z informacją, że psina tak za mną tęskni, że nic nie je od kilku dni xD

#wegetarianizm #pies #coolstory
  • 101
@Clefairy: Mnie zastanawia ignorancja pseudo wegetarian, wiesz ile zwierząt zginęło żebyś mógł zajadać się pyszną marchewką i sojowym kotletem. A tak na poważnie wszystkie przekonania i ideały wegetarian nie mają racji bytu. Myślenie, że dzięki odstawieniu mięsa wpływasz na zmniejszenie cierpienia zwierząt hodowlanych jest mocno utopijne (lub po prostu głupie).
@PanKara: Jakoś się dziwnie składa że kojarzę cię tylko z takich "dyskusji" o wegetarianizmie etc. Nudzi ci się i naskakujesz na kogo popadnie, czy po prostu trollujesz? Jeśli ani to ani to, to miej trochę godności i taguj #pasta, albo nie ubarwiaj historii bo nikt normalny ci w to nie uwierzy.


@wlodi19:

A tak na poważnie wszystkie przekonania i ideały wegetarian nie mają racji bytu. Myślenie, że dzięki odstawieniu mięsa wpływasz na zmniejszenie cierpienia zwierząt hodowlanych jest mocno utopijne (lub po prostu głupie).

I właśnie pokazałeś że nie masz żadnego pojęcia o tym o czym piszesz. "Ideały wegetarian". Eh

A już całkowicie wyrywając z kontekstu to co napisałeś - "przekonania", "ideały", "utopijne"... Mocne słowa, ale wiesz że tak można powiedzieć o wszystkim?
@Clefairy: I to jedyne, co masz do powiedzenia? Jedz co chcesz, twoja sprawa, ale nie terroryzuj tą swoją chorą psychiką innych. Może nie wychodź z domu, bo idąc drogą zawsze nadepniesz jakiegoś robaczka. Myślałaś o tym?

@Clefairy: badanie do którego dałeś link to badanie na ....12 psach a obserwacja trwała raptem 16 tygodni, badana była jedna rasa
a strona webmd.com też nie jest najbardziej wiarygodnym źródłem