Wpis z mikrobloga

@WolverinePL: Normalnie, jak każdy normalny rodzic z dzieckiem w parku, pchasz wózek przed siebie i już. Dziecko jak rozumiem potrzebuje nawierzchni autostradowej minimum zanim wjedzie do parku? Strach pomyśleć co się stanie jak na Twojej drodze spotkasz kamyk, szpital murowany.
Normalnie, jak każdy normalny rodzic z dzieckiem w parku


@Mave: No właśnie większość używa do tego tej niby "drogi dla rowerów", poza tym to nie park tylko taka alejka z bardzo nierównym brukiem, w parkach wydeptane ścieżki są nieporównywalnie lepsze.
@WolverinePL: większość spacerówek/parasolek to ryzyko wstrząśnienia mózgu na każdej nawierzchni poza podłogami w centrach handlowych...
u mnie babydesign husky, póki co nadal gondolka, i taki bruk nie robi żadnego wrażenia. trza dobrać furę do przewidywanych warunków ;)
@WolverinePL: A co mieli ścieżkę rowerową zrobić z kostki?xD
Wyznaczenie ścieżki to potrzeba oddzielenia ruchu pieszego od rowerowego, a nie "potrzeba rowerzysty do posiadania prostej drogi, bo wstrząśnienie mózgu".
A co mieli ścieżkę rowerową zrobić z kostki?xD


@Mave: Skoro ta kostka jest według ciebie odpowiednio prosta na wózek to w czym by to przeszkadzało jakby dla rowerzystów była taka sama tylko o innym kolorze?
@WolverinePL: jeśli się martwisz to kup wózek terenowy - ja mam baby jogger summit x3 i po każdych wertepach przejadę.
Z drugiej strony - moje dzieciaki świetnie usypiają na takich nierównościach wiec ja tam się nie martwiłam nigdy za bardzo tylko jechałam ;)
@WolverinePL ale ja nie narzekam na ścieżki rowerowe z kostki, tylko Ty narzekasz na kostkę w parku. Jak jest kostka to zaciskam zeby i przez nią przejeżdżam wolniej, albo szukam innej drogi.