siema mriki, dajcie proszę jakiś sprawdzony sposób na mszyce no mi całe papryczki zjadają ( ͡° ʖ̯ ͡°). Bez chemii, i coś do zrobieni w domu. Próbowałem czosnek z wodą. Nie zadziałało. #chilihead #chilizgobim #chili #ogrodnictwo
dzumii via Android
- 0
konto usunięte via Android
- 1
Mirki gdzie kupić zioła i jakie są ciekawe na parapet? Chciałbym mieć dwie donice. Jest dosyć mocno nasłonecznienie. #ogrodnictwo #botanika #dom#dom #logikarozowychpaskow
- 621
Mirabelki i Mircy zapraszam wszystkich na kompot, zakochałam się i to ze wzajemnością! A już byłam pewna, że mi to się nigdy nie przytrafi a bratnie dusze istnieją tylko w książkach. Jestem taka szczęśliwa! (˵ ͡o ͜ʖ ͡o˵) i wy też będziecie zobaczycie :3
#oswiadczenie #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #wroclaw
#oswiadczenie #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #wroclaw
#anonimowemirkowyznania
Witam mircy, oczywiście na wstępie chciałbym przedstawić Wam #logikarozowychpaskow Jakiś czas temu poznałem jedną dziewczyną, Świetna kobieta, ale z początku nie zwracałem na nią szczególnej uwagi, bo była tylko przyjaciółką mojej przyjaciółki. Zaczęliśmy pisać ze sobą i z biegiem czasu kilka razy się spotkaliśmy aby pogadać (może z 5 razy na osobności, nie liczę w gronie przyjaciół) Gadało się nam świetnie, czas leciał jak p------n. I tak
Witam mircy, oczywiście na wstępie chciałbym przedstawić Wam #logikarozowychpaskow Jakiś czas temu poznałem jedną dziewczyną, Świetna kobieta, ale z początku nie zwracałem na nią szczególnej uwagi, bo była tylko przyjaciółką mojej przyjaciółki. Zaczęliśmy pisać ze sobą i z biegiem czasu kilka razy się spotkaliśmy aby pogadać (może z 5 razy na osobności, nie liczę w gronie przyjaciół) Gadało się nam świetnie, czas leciał jak p------n. I tak
dzumii via Android
- 16
@AnonimoweMirkoWyznania trzeba było jeszcze dłużej czekać ))¯_(ツ)_/¯
#anonimowemirkowyznania
Pytanie do #rozowepaski. Czy któraś z was napotkała konieczność zażycia tzw. "tabletki po"? Na jakie skutki uboczne powinnam się przygotować i ile one u was trwały?
#medycyna #antykoncepcja #s--s #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
Pytanie do #rozowepaski. Czy któraś z was napotkała konieczność zażycia tzw. "tabletki po"? Na jakie skutki uboczne powinnam się przygotować i ile one u was trwały?
#medycyna #antykoncepcja #s--s #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku
dzumii via Android
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania to co na ulotce xdd wczesniejsze plamienie + trzeba sie oszczedzac przez pare dni bo mozesz czuc sie oslabiona (ja tak nie mialam)
#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Moja historia jest dość skomplikowana. Jestem z moim chłopakiem od 2 lat, ja kocham jego a on mnie ale mamy pewien naprawdę duży problem. Obydwoje jesteśmy o siebie bardzo zazdrośni, i jak mi jego zazdrość w niczym nie przeszkadza, nie mam nic na sumieniu, to on czuje się bardzo pokrzywdzony tym, że ja jestem. Na wakacjach poszedł do pracy gdzie są same kobiety. Nie powiem, przesadzałam
#anonimowemirkowyznania
Moja historia jest dość skomplikowana. Jestem z moim chłopakiem od 2 lat, ja kocham jego a on mnie ale mamy pewien naprawdę duży problem. Obydwoje jesteśmy o siebie bardzo zazdrośni, i jak mi jego zazdrość w niczym nie przeszkadza, nie mam nic na sumieniu, to on czuje się bardzo pokrzywdzony tym, że ja jestem. Na wakacjach poszedł do pracy gdzie są same kobiety. Nie powiem, przesadzałam
dzumii via Android
- 1
@AnonimoweMirkoWyznania wy się w ogóle lubicie?
#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #zalesie #przegryw #friendzone
Czołem mirki!
Oto świadectwo prawdziwego przegrywu. 12 lat temu poznałem w szkolę dziewczynę, która właściwie wywołała u mnie pewne zainteresowanie swoją osobą. Na początku wymienialiśmy się muzyką, później zaczęliśmy się regularnie spotykać po szkole, razem z niej wracaliśmy i naprawdę siebie wzajemnie polubiliśmy. Niestety przez moją nieśmiałość nie potrafiłem jej okazać tego, co czuję i szybko znaleźli się inni, pewniejsi siebie.
#zwiazki #zalesie #przegryw #friendzone
Czołem mirki!
Oto świadectwo prawdziwego przegrywu. 12 lat temu poznałem w szkolę dziewczynę, która właściwie wywołała u mnie pewne zainteresowanie swoją osobą. Na początku wymienialiśmy się muzyką, później zaczęliśmy się regularnie spotykać po szkole, razem z niej wracaliśmy i naprawdę siebie wzajemnie polubiliśmy. Niestety przez moją nieśmiałość nie potrafiłem jej okazać tego, co czuję i szybko znaleźli się inni, pewniejsi siebie.
dzumii via Android
- 3
@AnonimoweMirkoWyznania ogólnie to działaj bo mam wrażenie że za chwilę przegapisz "ten moment" i będzie po ptakach ( ͡° ʖ̯ ͡°) a jak się nie uda to przynajmniej nie będziesz sobie pluł w brodę że siedziałeś jak picka i czekałeś aż samo się zrobi
#anonimowemirkowyznania
Nie jestem w stanie skupić się na najprostszej rzeczy. Potrafię pięć razy przeczytać zdanie i sekundę później nie mam pojęcia o czym było. Umawiam się z dziewczyną, że coś zrobię, niedługo później o tym zapominam.
Kiedy ktoś coś do mnie mówi, powtarzam sobie w tym zakutym łbie "skup się, skup się" i tak naprawdę przez to nie wyłapuję nic. Praca przy biurku mnie niszczy, więdnę jak mam siedzieć z dupą przez godzinę, kiedy mogę to łażę po pomieszczeniu jakbym się przygotowywał mentalnie to n-----------a z Wałujewem.
Mam kompletnie zaszumiony przez pierdoły łeb, jeden wielki chaos, muzyka z radia którą usłyszę rano, towarzyszy mi do końca dnia. Mam tiki nerwowe.
Nie jestem w stanie skupić się na najprostszej rzeczy. Potrafię pięć razy przeczytać zdanie i sekundę później nie mam pojęcia o czym było. Umawiam się z dziewczyną, że coś zrobię, niedługo później o tym zapominam.
Kiedy ktoś coś do mnie mówi, powtarzam sobie w tym zakutym łbie "skup się, skup się" i tak naprawdę przez to nie wyłapuję nic. Praca przy biurku mnie niszczy, więdnę jak mam siedzieć z dupą przez godzinę, kiedy mogę to łażę po pomieszczeniu jakbym się przygotowywał mentalnie to n-----------a z Wałujewem.
Mam kompletnie zaszumiony przez pierdoły łeb, jeden wielki chaos, muzyka z radia którą usłyszę rano, towarzyszy mi do końca dnia. Mam tiki nerwowe.
dzumii via Android
- 0
mi troche pomoglo przestanie sluchania muzyki w sluchawkach bo robilam to non-stop. Teraz delektuje sie cisza a i ulubionej muzyki slucha sie przyjemniej. Dodatkowo prawie calkiem przestalam pic alko. Slyszalam tez ze ogarniecie dietki pomaga. Daj sobie troche czasu i powodzenia :)
#anonimowemirkowyznania
Jestem już ze swoją dziewczyną ponad 3 lata, razem studiujemy w jednym mieście, ale na innych uczelniach trochę oddaleni od siebie. Ona ma kawalerkę na dwie osoby, którą dostała od rodziców i mieszka w niej sama. Ostatnio zaproponowałem jej, żebyśmy zamieszkali razem, bo wyszło by to nam na plus (więcej czasu ze sobą, wspólne gotowanie, nie musiałbym wynajmować osobnego mieszkania itd.). Ona się nie zgodziła i powiedziała, że dopiero
Jestem już ze swoją dziewczyną ponad 3 lata, razem studiujemy w jednym mieście, ale na innych uczelniach trochę oddaleni od siebie. Ona ma kawalerkę na dwie osoby, którą dostała od rodziców i mieszka w niej sama. Ostatnio zaproponowałem jej, żebyśmy zamieszkali razem, bo wyszło by to nam na plus (więcej czasu ze sobą, wspólne gotowanie, nie musiałbym wynajmować osobnego mieszkania itd.). Ona się nie zgodziła i powiedziała, że dopiero
dzumii via Android
- 0
@dr3vil ale oni są ze sobą ponad 3 lata razem, dla mnie to trochę dziwne bo bądź co bądź ludzie są ze sobą żeby finalnie zamieszkać razem i stworzyć własne, wspólne gniazdko. Trzeba też się nauczyć odpoczywać od siebie i szanować czas partnera i jak nie po 3 latach związku to ja nie wiem kiedy ))¯_(ツ)_/¯
#anonimowemirkowyznania
Mój tata harował całe życie, oszczędzał. Teraz dopiero stać go na wakacyjne wyjazdy. Stara się korzystać, chociaż bardzo dużo pracuje (ma firmę i ciężko mu zrobić sobie wolne). Wykupił sobie jakiś pakiet wyjazdowy (nieważne szczegóły - chodzi o to, że w ciągu roku ma pojechać w conajmniej jedno miejsce za granicą i dostaje tam domek/apartament na powiedzmy tydzień). W tym roku chce jechać do Chorwacji. Z żoną (z którą mają słaby kontakt chociaż starają się jakoś żyć razem), synem (lvl16), być może przyjaciółmi (ona i on, który pewnie nie pojedzie bo ma ostatnio problemy zdrowotne). Bardzo chce żebym jechała też ja i mój niebieski (oboje lvl 25).
W ostatnim roku wkopał nas już dwa razy, bo zarezerwował wyjazdy w góry i nad morze dla siebie i rodzinki oraz dla mnie i niebieskiego. Pojechaliśmy z nimi bo już wszystko było zamówione, chociaż ja byłam zła, że tata o nic nie pyta (tłumaczył się, że najwyżej trudno, byśmy nie pojechali, a on musiał zarezerwować nam miejsce bo miał nadzieję że jednak pojedziemy), a niebieski zły na mnie, że zmuszam go do wyjazdów których nie chce (namawiałam go żeby jechał). Gadałam z tatą, powiedział, że więcej tak nie zrobi, tylko będzie pytał czy chcemy jechać gdzież z nimi. No i zapytał. Że Chorwacja i czy pojedziemy z nimi.
Że bez nas to mu się w ogóle nie chce jechać, że to wszystko go nie cieszy jak on ma jechać sam z mamą i ewentualnie jakimiś znajomymi, itp. Jak mu powiedziałam, że nie pojedziemy (niebieski po ostatnim roku ma dość wyjazdów z moją rodziną. Niby wszystko ok, ale on jest przy nich mega spięty i nie umie chyba inaczej), to był taki przybity że aż chciało mi się płakać. Wiecie, kupił ostatnio samochód na 7 osób, taki bagażnik na dach, ten pakiet z wycieczkami, że będziemy sobie rodzinką jeździć. Ja po liceum pojechałam na studia do innego miasta, potem przeprowadziłam się do innego i właściwie w domu rodzinnym jestem gościem. Takie wyjazdy to i dla mnie moment na pobycie z tatą / rodziną :)
Tylko, że ja mam już te 25 lat i sama nie wiem co o tym myśleć. Rozumiem tatę, ma teraz hajs na to i chce korzystać i spędzać czas z rodziną. Żona nie odwzajemnia jego miłości i go nie docenia, on bardziej zwraca się w stronę swoich dzieci. Jest dobrym ojcem i w ogóle.
Mój tata harował całe życie, oszczędzał. Teraz dopiero stać go na wakacyjne wyjazdy. Stara się korzystać, chociaż bardzo dużo pracuje (ma firmę i ciężko mu zrobić sobie wolne). Wykupił sobie jakiś pakiet wyjazdowy (nieważne szczegóły - chodzi o to, że w ciągu roku ma pojechać w conajmniej jedno miejsce za granicą i dostaje tam domek/apartament na powiedzmy tydzień). W tym roku chce jechać do Chorwacji. Z żoną (z którą mają słaby kontakt chociaż starają się jakoś żyć razem), synem (lvl16), być może przyjaciółmi (ona i on, który pewnie nie pojedzie bo ma ostatnio problemy zdrowotne). Bardzo chce żebym jechała też ja i mój niebieski (oboje lvl 25).
W ostatnim roku wkopał nas już dwa razy, bo zarezerwował wyjazdy w góry i nad morze dla siebie i rodzinki oraz dla mnie i niebieskiego. Pojechaliśmy z nimi bo już wszystko było zamówione, chociaż ja byłam zła, że tata o nic nie pyta (tłumaczył się, że najwyżej trudno, byśmy nie pojechali, a on musiał zarezerwować nam miejsce bo miał nadzieję że jednak pojedziemy), a niebieski zły na mnie, że zmuszam go do wyjazdów których nie chce (namawiałam go żeby jechał). Gadałam z tatą, powiedział, że więcej tak nie zrobi, tylko będzie pytał czy chcemy jechać gdzież z nimi. No i zapytał. Że Chorwacja i czy pojedziemy z nimi.
Że bez nas to mu się w ogóle nie chce jechać, że to wszystko go nie cieszy jak on ma jechać sam z mamą i ewentualnie jakimiś znajomymi, itp. Jak mu powiedziałam, że nie pojedziemy (niebieski po ostatnim roku ma dość wyjazdów z moją rodziną. Niby wszystko ok, ale on jest przy nich mega spięty i nie umie chyba inaczej), to był taki przybity że aż chciało mi się płakać. Wiecie, kupił ostatnio samochód na 7 osób, taki bagażnik na dach, ten pakiet z wycieczkami, że będziemy sobie rodzinką jeździć. Ja po liceum pojechałam na studia do innego miasta, potem przeprowadziłam się do innego i właściwie w domu rodzinnym jestem gościem. Takie wyjazdy to i dla mnie moment na pobycie z tatą / rodziną :)
Tylko, że ja mam już te 25 lat i sama nie wiem co o tym myśleć. Rozumiem tatę, ma teraz hajs na to i chce korzystać i spędzać czas z rodziną. Żona nie odwzajemnia jego miłości i go nie docenia, on bardziej zwraca się w stronę swoich dzieci. Jest dobrym ojcem i w ogóle.
dzumii via Android
- 1
Ja się nie dziwię niebieskiemu a swoją drogą twój tata stosuje trochę szantaż emocjonalny. "Patrz anonka tyle ci daje a ty mnie nie chcesz buuu jestem teraz przez ciebie smutny, jak możesz?" Nie możesz być odpowiedzialna za jego szczęście.
A jak ci zależy na tych chwilach spędzonych razem to serio jedź sama przecież świat się nie zawali jak nie będziesz sie widziała z niebieskim przez tydzień a te wyjazdy to może być
A jak ci zależy na tych chwilach spędzonych razem to serio jedź sama przecież świat się nie zawali jak nie będziesz sie widziała z niebieskim przez tydzień a te wyjazdy to może być
#anonimowemirkowyznania
Od 4 lat mieszkam z niebieskim i dzisiaj postanowiłam że to koniec, odchodzę. Przez te 4 lata to ja pilnowalam tego czy rachunki opłacone, czy lodowka byla pelna, cała odpowiedzialność była na mnie, niebieski niczym sie nie interesował. Bywaly miesiące że to ja płaciłam za wszystko bo jego wyrzucili z roboty albo sam odszedl bo mu się praca nie podobała. Taka sytuacja szybko doprowadziła do tego że kasy brakowało
Od 4 lat mieszkam z niebieskim i dzisiaj postanowiłam że to koniec, odchodzę. Przez te 4 lata to ja pilnowalam tego czy rachunki opłacone, czy lodowka byla pelna, cała odpowiedzialność była na mnie, niebieski niczym sie nie interesował. Bywaly miesiące że to ja płaciłam za wszystko bo jego wyrzucili z roboty albo sam odszedl bo mu się praca nie podobała. Taka sytuacja szybko doprowadziła do tego że kasy brakowało
#anonimowemirkowyznania
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #randkujzwykopem #tfwnogf #zwiazki
TL;DR Po dwóch rankach z dziewczyną widać było i mówiła, że była zadowolona, czasami nawet bardziej wykazywała zainteresowanie niż ja(mimo, że mi też zależało).
Po powrocie do miasta z przerwy świątecznej(od 3 tygodni) nie potrafi znaleźć czasu, żeby się spotkać, mimo że piszemy czasami ze sobą i nadal okazuje zainteresowanie i jakieś rzeczy przyszłościowe(że gdzieś pójdziemy itp.)
Może być lekko przydługawo, ale bez ściany tekstu(ładna interpunkcja), ponieważ sprawa jest dość dziwna i nie potrafię rozczytać o co jej chodzi.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #randkujzwykopem #tfwnogf #zwiazki
TL;DR Po dwóch rankach z dziewczyną widać było i mówiła, że była zadowolona, czasami nawet bardziej wykazywała zainteresowanie niż ja(mimo, że mi też zależało).
Po powrocie do miasta z przerwy świątecznej(od 3 tygodni) nie potrafi znaleźć czasu, żeby się spotkać, mimo że piszemy czasami ze sobą i nadal okazuje zainteresowanie i jakieś rzeczy przyszłościowe(że gdzieś pójdziemy itp.)
Może być lekko przydługawo, ale bez ściany tekstu(ładna interpunkcja), ponieważ sprawa jest dość dziwna i nie potrafię rozczytać o co jej chodzi.
Piwko jest, trawka skoszona, niedługo meczyk, ogólnie #jestdobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)