Wpis z mikrobloga

@Cisiur: xDDDD Aż mi się przypomniała sytuacja ze szkoły. Lekcje w piwnicach i próbny alarm, cała szkoła ewakuowana aż po alarmie (który było słabo słychać) wpada sprzątaczka z pytanie co my tu do #!$%@? nędzy robimy jeżeli cała szkoła 5/10 minut temu została ewakuowana xD ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 570
@Cisiur u mnie na uczelni na wykładzie był wyciek gazu, alarm, ludzi ewakuowano z innych sal a nasza profesorka zabroniła wychodzić z sali bo ona nie skończyła a i tak to pewno jakieś próby tylko. Nic jej za to nie zrobili a powinni #!$%@?ć moim zdaniem
  • Odpowiedz
@Mieszkopol: usłyszeliśmy syreny, zaczeliśmy się zbierać a ta wypaliła: To pewno jakieś ćwiczenia. Ja jeszcze nie skończyłam i dodała coś jeszcze o tym że egzamin ustny przeprowadza osobiście i ma świetną pamięć do twarzy. Ogólnie wredna krowa. Cieszę się że mam to już dawno za sobą
  • Odpowiedz
@Cisiur: U mnie w pracy, na jednej ścianie jest takie pomarańczowe łeło, które w dodatku głośno piszczy. Włącza się minimum raz dziennie, więc jakby co, to i tak nikt nie zareaguje jak będzie naprawdę coś się działo xD
  • Odpowiedz
@Cisiur U mnie, jeszcze w liceum, był kiedyś prawdziwy alarm ale babka od historii była niwzruszona, dokończyła wątek, zadała pracę domową i dopiero ewakuacja xd
  • Odpowiedz
@Cisiur: Mam wrażenie, że te próby mogą odnieść odwrotny skutek do zamierzonego. Tak samo jak z próbnymi alarmami państwowymi lub alarmami z okazji jakichś świąt. Ludzie to słyszą i pewnie myślą, że to jakieś ćwiczenia, próby lub jakieś święto jest.
  • Odpowiedz
@Cisiur: 1. Rok 2035
2. Korea Północna jest w posiadaniu rakiety z głowicą nuklearną o zasięgu 40 000 km.
3. 'Generale Ping Pong, cel nowy jork'
4. czerwonyguzik.gif
5. Umierający z niedożywienia naukowiec źle podłączył klona ardiuno.
6. Rakieta leci w drugą stronę.
7. Cel: Łódź Bałuty.
8. USA dalej nie dało tarczy.
9. Rakieta w zasięgu radarów.
10. Trzeba ostrzec mieszkańców.
11. syrena.wav
12. 'GRAZYNA WYŁONCZ FAMILJADE JAKIEŚ ŚWIENTO JEST
  • Odpowiedz
Próby alarmów mają swój sens, ale potem właśnie ludzie mają je gdzieś, bo myślą, że to tylko próba. Z założenia mają myśleć właśnie w ten sposób i się nie stresować, a ewakuacja ma przebiegać bez paniki (co pewnie doskonale sprawdza się w dymie...) i być przećwiczona.
Z tym że teoria jedno, a my na próbach alarmu w szkole zawsze najpierw kończyliśmy kartkówki, a potem dopiero wychodziliśmy. Kolega wyżej przy prawdziwym alarmie został
  • Odpowiedz
Myślę, że jak profesor ma dość stary staż na uczelni to ma więcej do powiedzenia(/haków) niż dziekanat jej wydziału i raczej jej nie wyjebią xD


@wykopiwniczanin: Nauczyciela akademickiego jest bardzo trudno zwolnić a jeszcze trudniej znaleźć kogoś na jego miejsce.
  • Odpowiedz