@sorhu: Co ty tam wiesz o życiu na zapadłej wsi... Za gówniarza kąpiel była kilkanaście razy w roku, głównie latem. Przez resztę trzeba było sobie radzić w misce. Dawało radę, brudny jakoś nigdy nie byłem.
@zielona_herbata_z_miodem_xD: ale to #!$%@? była głupota, w latach 90 większość nie miała wodomierzy, więc płacono od osoby, a kwestią kąpieli po parę osób w jednej wodzie było chyba jej ogrzewanie.
@euwoXooVoonee0ha: no my mieszkalismy w bloku ale kapiel byla raz na tydzien, w sobote zeby na niedziele nie copic w kosciele. w tygodniu ujak mowisz platikowa miska
a kwestią kąpieli po parę osób w jednej wodzie było chyba jej ogrzewanie.
@oczyszczony: Zgadza się, zwłaszcza jak wodę do kąpieli gotować trzeba było w dużych garnkach na starym piecu, a łazienka (hehe, łazienka) nie była w domu. Ciekawe to były czasy, i to wcale nie tak dawno.
Obrzydliwe.
siostra -> ja -> ciotka -> wujek -> babcia -> dziaziu
I tak obrzydliwe.
@jedyny_wolny_login: czasem spuszczalo sie troche wody i dolewalo czystej
@oczyszczony: Zgadza się, zwłaszcza jak wodę do kąpieli gotować trzeba było w dużych garnkach na starym piecu, a łazienka (hehe, łazienka) nie była w domu.
Ciekawe to były czasy, i to wcale nie tak dawno.
co wy wiecie o myciu sie burżuje. kiedy byłem na wojnie nie miałem sie gdzie kąpać. musiałem czekać aż brud sam odpadnie.