[kawa-i-papierosy]

Mireczki #mikrokoksy #silownia - takie pytanie. Właśnie stuknął mi rok na siłce, podczas którego przybrałem na masie 11 kilogramów, obecna waga to 80 kg przy 182 cm wzrostu. I teraz moje pytanie - czy efektywnie będzie być na bilansie zero i rzeźbić w tym co jest (bo jak dla mnie masa się uzbierała odpowiednia)? Mogę w ten sposób obejść się bez systemu "masa - redukcja - masa"?

Szczerze mówiąc mam problem, żeby wpierdzielać więcej kcal, a nie chce używać gainerów, a schodzenie z 80 kg przy moim wzroście jest bez sensu. Celem siłowni jest przede wszystkim sylwetka, siła to sprawa drugorzędna.

Z takich dodatkowych informacji, to z "supli" biorę tylko kreatynę, 5 gramów w treningowe i nientreningowe + bcaa.

[E.....k]

@kawa-i-papierosy czekaj już wróżę...masz rację

[kawa-i-papierosy]

@Efenek: czemu wróżysz?

[ethics]

@kawa-i-papierosy: nie obejdziesz schematu masa-redukcja. Zero kaloryczne czyli stan równowagi. Nic się nie będzie działo. Jak masz problem więcej jeść to musisz się nauczyć stopniowo zwiększać ilość posiłków i jeść na siłę.

[kawa-i-papierosy]

@ethics: nie jest możliwa rzeźba w tym co jest?

[ethics]

@kawa-i-papierosy: jak chcesz palić zapasowe paliwo jak masz dużo w podstawowym baku?

[kawa-i-papierosy]

@ethics: nie rozumiesz, chodzi mi o to, czy w miarę zwiększania intensywności treningu, przy utrzymaniu obecnie zerowego dla mnie bilansu kalorycznego, jest szansa na redukcję bf

[Karoleer]

@kawa-i-papierosy: jesli w koncowym bilansie bedzie deficyt, tak

[kawa-i-papierosy]

@Karoleer: czyli tak czy srak, to będzie się wiązało ze spadkiem wagi?

[ethics]

@kawa-i-papierosy: jak zwiększysz intensywność to wejdziesz na deficyt mały więc będziesz redukował powoli. Tylko, że on się szybko skończy i waga znowu spadnie i znowu będziesz na zerze. W nieskończoność nie można intensywności zwiększać.

[kawa-i-papierosy]

@ethics: ja wiem, ale też nie mam ambicji na bycie bóg wie jakim dzikiem. ;) po prostu siłownia to nie jest moje całe życie a zabawa w liczenie, dodawanie i modyfikowanie, zajmuje za dużo czasu

[Karoleer]

@kawa-i-papierosy: moze inaczej

zalozmy ze twoje zero kcal to 3000

jesli bedziesz zarl 3200, bedziesz rosl

jesli bedziesz zarl 3000 nic sie nie bedzie dzialo

jesli bedziesz zarl 2800 bedziesz chudnac

mozesz ciagle jesc 3000. jesli zmniejszysz aktywnosc, bedziesz rosl. jesli ja zwiekszysz, bedziesz chudnac. rozumiem co ma @ethics na mysli i sie zgadzam - trzymanie zero kalorycznego to marnowanie czasu, ani nie rosniesz ani nie redukujesz. jesli chcesz przeprowadzic rekompozycje

[kawa-i-papierosy]

@Karoleer: i przy zerze kcal nie ma szans na poprawę sylwetki ciała? Bo że nie będzie wchodzić siła, to wiem ;).

[ethics]

@kawa-i-papierosy: siła może wejść bo to bardziej układ nerwowy i wystarczy zmiana treningu i ciężary mogą iść do góry. Mój różowypasek jest na "zerze" nie trzyma diety, ćwiczy 2-3 razy w tygodniu FBW no i w sumie stoi w miejscu. Waga taka sama, ciężary takie same, sylwetka taka sama.

[mazakk94]

@kawa-i-papierosy:
https://www.youtube.com/watch?v=Fv5xEYhvj4Q
ten pan uważa, że mając dodatni bilans azotowy przy ujemnym/zerowym bilansie kcal można zwiekszać ~1.5kg wagi ciała rocznie, zwiększać masę mięśni i zmniejszać % bf

[b.....i]

@kawa-i-papierosy spokojnie możesz. , masa - redukcja jest dla zawodowców. Trzymaj się lekko ponad zero, obserwuj wagę. Jak masz trochę tkanki tłuszczowej to ją trzymaj. To taki bufor żeby nigdy nie być na minusie i mieć zdrowy organizm. A jak kiedyś będziesz chciał wejść na scenę, to 4-6 tygodni wycinki i będzie gitara

[kawa-i-papierosy]

@berti: no to mamy podzielone zdania ;).

[b.....i]

@kawa-i-papierosy z jeszcze innej strony żebyś zrozumiał. Twoje ciało nigdy nie jest na minusie bo by Ci zaczęły siadać organy wewnętrzne. Zmieniają się tylko źródła energii.