Teść jest weterynarzem i często przychodzą do niego (w zdecydowanej większości kobiety) osoby ze zdrowymi psami/kotami do uśpienia. Na pytanie "dlaczego chce Pani uśpić zwierzę?" odpowiadają przeważnie:
- "bo mi się urodziło dziecko i zwierzę przeszkadza", - "bo nie czasu się nim zajmować", - "bo wyjeżdżam", - "bo się znudził", - i inne tego typu pierdoły.
Bierze wtedy zwierze na tyły, kasuje klienta za usługę, po czym znajduje zwierzęciu drugi dom. Tak zarobione cebuliony przeznacza potem na pomoc zwierzętom.
@Arked: Jakby teść musiał zgłaszać każdą taką sprawę, to by policjanci nie mogli robić nic innego. Na wsi wciąż normalnym jest utłuczenie zwierzęcia, gdy nie jest potrzebne. Nie mówiąc już o trzymaniu psów na łańcuchu.
@kinollos: Człowiek się zbiera długi czas, żeby uśpić swojego schorowanego zwierzaka, z którym nic się już nie da zrobić, żeby nie cierpiał, a tu przychodzi taki plankton i zabija zwierzę, bo mu się znudziło. :/ Ciężko sobie wyobrazić, że mijasz takich ludzi na ulicy.
@bycjakkrzysztofkrawczyk: To zależy od wielu czynników, np. od wielkości psa, czy z dojazdem czy bez, czy przed uśpieniem uspokoić, itp. Podaj mi przykład, to zapytam teścia i odpowiem.
@Lord_Hunter napisałeś, że niech zabije najpierw to dziecko, więc implikujesz, że życie dziecka jest mniej ważne od zwierzęcia. Wiem, na pewno tak nie myślisz, ale takie komentarze mnie irytują.
W dyskusji na temat życia zwierząt pojawiają się jak zwykle opinie, które stawiają człowieka niżej od zwierzęcia . A prawda jest taka, że każdy prędzej przejedzie psa samochodem niż dziecko. @Lord_Hunter rozumiem twój punkt widzenia, ale ta ironia po prostu nie na miejscu według mnie. Czemu skoro szanujemy życie zwierząt mamy nie szanować życia ludzi? (wszak też jesteśmy zwierzętami :)
@j4ace: zdecydowanie miałem właśnie na myśli traktowanie zwierzęcia na równi jako istoty żywej. A w tym wypadku nie widzę nigdzie poszanowania życia zwierzęcia stąd analogia do dziecka. Skoro żywe dlaczego ma nie być tak traktowane? To oczywiście ironia ale pokazująca jaką wagę większość przykłada do tego. "Dziecko" ooo to już szum.. "Zwierzę" aaa to niech zdycha.. dziecko dorośnie kupimy następne...
- "bo mi się urodziło dziecko i zwierzę przeszkadza",
- "bo nie czasu się nim zajmować",
- "bo wyjeżdżam",
- "bo się znudził",
- i inne tego typu pierdoły.
Bierze wtedy zwierze na tyły, kasuje klienta za usługę, po czym znajduje zwierzęciu drugi dom. Tak zarobione cebuliony przeznacza potem na pomoc zwierzętom.
#zwierzeta #koty #psy #weterynaria #czujedobrzeczlowiek
- #!$%@? frajerow na hajs
- pomaga zwierzetom
podwojny profit, a szacunkometr prawie #!$%@? w powietrze, aktualnie robi za wiatrak w ten cieply dzien.
@kinollos: dobra, dobra, chińczycy dobrze płacą? ;)
@rudy2007: jak widzisz w większości są to kobiety ( podobnie potraktują po jakimś czasie swoich mężów/chłopaków ) i miałby chłop przerąbane.
@Lord_Hunter rozumiem twój punkt widzenia, ale ta ironia po prostu nie na miejscu według mnie. Czemu skoro szanujemy życie zwierząt mamy nie szanować życia ludzi? (wszak też jesteśmy zwierzętami :)