Wpis z mikrobloga

@seeb: zgodzę się, agrest jest pyszny, ale czerwony. Zielonego kwasidła nienawidzę, czerwony (dużo słodszy) uwielbiam, ale nie jadłem chyba od kiedy zmarła moja babcia mająca go na ogródku (2002). Jeżeli kiedykolwiek dorobię się własnej działki, z pewnością co najmniej jeden krzak z tym królewskim owocem na niej będzie!