Wkurzylam sie trochę bo byłam na rozmowie o staż i głupia godziłam sie na wszystko nawet jak zapytano czy będę mogła przyjść w weekendy. Na koniec dowiedziałam sie tez ze: No bo wie pani my tu nie mamy sprzątaczki i trzeba czasem sprzątnąć. Okej korona mi z głowy nie spadnie przecież jak umyje podłogę. Ale pani pożegnała mnie słowami: oh mamy tyle kandydatów No nie wiem czy Panią wezmę, nie wiem nie wiem. A na skierowaniu z UP o decyzji napisała: odpowiedz dam w późniejszym terminie. Nosz kurrr... pójdę jutro do urzędu i powiem ze chcą żeby stażysta przychodził w weekendy, i o sprzątaniu tez nie omieszkam wspomnieć. Mam nadzieje ze wycofają im ta ofertę z UP. #zalesie #pracbaza #staz #korposwiat
@evvelina: oby zgłoszenie coś pomogło. Koleżance na stażu w księgowości szef kazał chodzić po prywatne zakupy, czyścić mieszkanie po remoncie i usuwać szypułki z truskawek do dżemu. Zwolniła sie po 3 tygodniach. Jak poszła do urzędu, to pani urzędniczka powiedziała, że nic nie zrobią ze skargą, bo to jest szanowany w UP pracodawca, który zatrudnia dużo osób.
@evvelina: A to jakiś nietypowy, ale z doświadczenia wiem, że dłużej niż 3 miesiące na stażu bym nie wytrzymał, robisz to samo albo i więcej niż inni, a płacą 30% yebać ten wyzysk.
No chyba, że w jakiejś firmie gdzie bardzo bym chciał pracować i wiedziałbym, że się sporo nauczę.
@Grzesiek_astronaut: o to chodzi ze nigdzie nie mogę znaleźć pracy to lepszy staż za te 850zl niż nic. @Runaway: często sie słyszy o takich przypadkach niestety
u mnie w urzędzie nie wiedzieli nawet czym jest kierunek moich studiów. Zarejestrowana jestem od listopada i nic mi nie zaproponowali. Sama poprosiłam już o cokolwiek
@evvelina: Jak ja się bujałem w tym bezużytecznym urzędzie to na drugiej wizycie mi ustawili jakiś "próg drugi" (zdziwiona Pani, że byłem w pierwszym czyli dla tzw. osób poszukujących samemu, ale przez UP wtf), że sami do mnie dzwonią z ofertami zgodnymi z wykształceniem
@evvelina: Nigdzie nie ma takich januszy biznesu jak tam, gdzie wsparcie daje państwo. Stażyści z UP, doktoranci na uczelniach, rezydenci w szpitalach.
@evvelina: @Kupojadek: nie róbcie sobie nadziei. Urząd Pracy ma w piździe to co wy tam nasmarkacie pośrednikowi pracy.
Trzeba NAGRYWAĆ takie rozmowy, po czym NAGRYWAĆ słowną skargę i jeśli urzędnicze nieroby będą bronić "szefuńcia", to potem PISAĆ SKARGI do nadrzędnych Urzędów z nagraniami!
Urzędnicy z PUPu doskonale wiedzą jacy ludzie wnoszą o stażystów (największa patologia pracodawców), więc wasze żale ich nie dziwią, ale że ci pracodawcy są dobrymi
@evvelina: mnie wysłali kiedyś kiedyś na staż jako "pracownik kancelaryjny" na komendę policji to później wyszło, że 50% siedziałem na recepcji i legitymowałem petentów a drugie 50% archiwizacja. Staż to gówno zrobione po to żeby mieć robola od brudnej roboty i PUPy się na to godzą.
@Dezynwoltura: na 2 wizycie właśnie przeprowadzono ze mną ankietę i chyba o ten próg chodzi o którym piszesz. Padło m.in. pytanie czy szukam sama pracy i na koniec wyszło ze mam chyba ten drugi stopień. Zreszta już mam ich głęboko gdzieś bo żadnej pomocy z ich strony tylko wymagania. :( @kavec: nie chce podawać dokładnej nazwy miejscowości ale woj łódzkie, w sumie centrum kraju @rajet: robię
@evvelina: Możesz się przeprowadzić ? U mnie w rodzinnym mieście też bieda w hooy, a jak juz gdzieś brali to byle kogo na taśmę ofc. nadgodziny darmowe i te szmery bajery no bo co i tak się nikt nie zwolni bo gdzie pójdzie ? #!$%@? janusze.
@evvelina: Tak gwoli pocieszenia, to powiem Ci mirabelko, że sama ponad rok temu desperacko rozesłałam 80 CV i mierzyłam się ze skutkami. Zaproszono mnie na kilka, gównianie zapowiadających się, rozmów, ale też byłam gotowa przymknąć oko na wiele rzeczy.
W pierwszej firmie, zapieprz 9,5 h dziennie w standardzie, umowa zlecenie i jeszcze czasem nadgodziny. Do tego naprawdę nieprzyjemne zajęcie w moim odbiorze. Ale okej
No chyba, że w jakiejś firmie gdzie bardzo bym chciał pracować i wiedziałbym, że się sporo nauczę.
@evvelina: Jak ja się bujałem w tym bezużytecznym urzędzie to na drugiej wizycie mi ustawili jakiś "próg drugi" (zdziwiona Pani, że byłem w pierwszym czyli dla tzw. osób poszukujących samemu, ale przez UP wtf), że sami do mnie dzwonią z ofertami zgodnymi z wykształceniem
@evvelina:
@evvelina: Takie zwroty przypominają mi w jakim murzynowie żyjemy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Trzeba NAGRYWAĆ takie rozmowy, po czym NAGRYWAĆ słowną skargę i jeśli urzędnicze nieroby będą bronić "szefuńcia", to potem PISAĆ SKARGI do nadrzędnych Urzędów z nagraniami!
Urzędnicy z PUPu doskonale wiedzą jacy ludzie wnoszą o stażystów (największa patologia pracodawców), więc wasze żale ich nie dziwią, ale że ci pracodawcy są dobrymi
Tak gwoli pocieszenia, to powiem Ci mirabelko, że sama ponad rok temu desperacko rozesłałam 80 CV i mierzyłam się ze skutkami.
Zaproszono mnie na kilka, gównianie zapowiadających się, rozmów, ale też byłam gotowa przymknąć oko na wiele rzeczy.
W pierwszej firmie, zapieprz 9,5 h dziennie w standardzie, umowa zlecenie i jeszcze czasem nadgodziny. Do tego naprawdę nieprzyjemne zajęcie w moim odbiorze. Ale okej