Wpis z mikrobloga

@Xaveri: Zgadza się. W małych miejscowościach jest paradoksalnie gorzej niż w dużych miastach, bo jest więcej domków jednorodzinnych. A jeszcze w tej okolicy panuje wieśniacka (nie wiejska, wieśniacka) mentalność, to i pewnie prawie każdy pali syfem.