Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#gorzkiezale
#przegryw

Niektórym w życiu się udaje, innym nie. jestem #rozowypasek i za chwilę będę miała 22 lata.
Jestem aktualnie w tragicznej sytuacji finansowej, głównie z powodu wielu medycznych dolegliwości, na leki wydaję ok. 400zł miesięcznie co przy moim skromnym budżecie studenckim sprawia, że pod koniec miesiąca dosłownie nie mam co jeść. Dorabiam sobie na korepetycjach, ale tak jak już mówiłam, wszystkie moje pieniądze zjadają leki. Studiuję dziennie i strasznie ciężko jest znaleźć jakąkolwiek pracę, kiedy moja dyspozycyjność to w poniedziałki po 17, we wtorki i czwartki od 9 do 13, w srody po 18 i w piątek od 7 do 11.
Codziennie wysyłam pełno cv, nawet jak ktoś zadzwoni pierwsze pytanie to czy studiuję zaocznie, jak mówię że nie, to trzask telefonem..
Weekend poświęcam na naukę i korepetycje.

Miałam jakieś drobne oszczędności, nieco ponad 2tys, ale pożyczyłam wszystko mojemu niebieskiemu który dostał ponad 4k kary administracyjnej, ma zacząć mi oddawać od marca..

Na koncie mam 211 zł do 15 lutego.
Wydatki jakie do tego czasu muszę ponieść to:
190zł za dentystę (nie mogę czekać, mam lekarstwo w zębie i trzeba to uzupełnić plombą bo zacznie się paprać gorzej niż było)
25zł doładowanie telefonu, jeśli nie zapłacę to straci ważność
400zł muszę wpłacić na domowe konto które mam z niebieskim na jedzenie
50zł dopłacić do zabiegu dermatologicznego

Dodatkowo mam ogromny problem dermatologiczny (jestem kobietą i łysieję). Mój dermatolog powiedział, że konieczne są nowe badania, muszę wykonać między innymi całą grupę tarczycową, morfologię, prolaktynę, progesteron, estradiol, testosteron, wit D, ferrytynę. Koszt tych badań łącznie to w laboratorium
250zł (byłam u rodzinnego, błagałam go praktycznie żeby wypisał mi skierowanie, on się zaśmiał tylko ze to za drogie badania i moze mi wypisać skierowanie na tsh o wartości 12zł)
150zł za leki dermatologiczne po badaniach

To jest ponad 1000zł, których nie mam skąd wziąć. Starałam się o zapomogę na uczelni, ale nie chcą mi go dać bo nie jestem w stanie zdobyć oświadczenia o zarobkach ojca ( nie widziałam go od czasu jak byłam mała), na socjalne się nie łapię.
Nie wiem skąd wziąć te pieniądze, nie mam pojęcia jak mam żyć i za co. Dla niektórych to ułamek miesięcznego zarobku, dla mnie kwota nie do przeskoczenia.
Nie mam nawet pomysłów na darmowe #samobojstwo bo za duży lęk wysokości żeby skakać z czegoś
Nie mam już chęci do życia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
  • 109
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania Masz 800 alimentów, dorabiasz 400 około na korkach u mama ci wysyła 300-400 miesięcznej i to jest mało? Nawet przy lekach za 400, szacując że wynajmem pokoju czy akademik kosztuje te 400zl zostaje 800 na życie a to sporo na tyle by się utrzymać a nawet odłożyć.

Ni chyba że z niebieskim koniecznie musicie mieszkać na własnym mieszkaniu, a stołujecie się na mieście.
Ja znam ludzi którzy za 700zl się
  • Odpowiedz
  • 0
Praca w sklepie na pół etatu, biedronka, lidl, zawsze to za 87h dostaniesz koło 800 zł. A w sklepach na taki etat szukają pracowników zawsze też idzie się dogadać co do godzin pracy. Na wykładach wszystkich być nie musisz..
  • Odpowiedz
Dodatkowo mam ogromny problem dermatologiczny (jestem kobietą i łysieję). Mój dermatolog powiedział, że konieczne są nowe badania, muszę wykonać między innymi całą grupę tarczycową, morfologię, prolaktynę, progesteron, estradiol, testosteron, wit D, ferrytynę. Koszt tych badań łącznie to w laboratorium

250zł (byłam u rodzinnego, błagałam go praktycznie żeby wypisał mi skierowanie, on się zaśmiał tylko ze to za drogie badania i moze mi wypisać skierowanie na tsh o wartości 12zł)


@AnonimoweMirkoWyznania:
  • Odpowiedz