Wpis z mikrobloga

Jak mnie zawsze wkurzają tacy faceci, którzy przepraszają, że żyją. xD DZIĘKI, ŻE ODPISAŁAŚ I SPOJRZALAS NA MNIE, PRZEPRASZAM, ŻE NAPISAŁEM, ŻE SIĘ NARZUCAM, PRZEPRASZAM, ŻE ŻYJĘ, MOŻE PRZESADZILEM PISZĄC CI TAK OD RAZU CZEŚĆ MOZE ODEBRALAS TO ZBYT OSOBIŚCIE, MOŻE NA ZBYT WIELE SOBIE POZWOLILEM I POMYSLALAS ŻE SIĘ NARZUCAM NIE CHCIALEM WYBACZ MI PRZEPRASZAM, ZE ŻYJĘ!!!!11


#logikaniebieskichpaskow #heheszki
  • 78
@Shanny: @JaTegoNiePowiedzialem: @snwptest: @winterfresz: @robekk1978:
Ale OP ma sporo racji. Nawet będąc w "złotym środku" naprawdę nie trzeba dużo przepraszać. Idealnie, prawie w ogóle.

Nie o to chodzi, żeby być chamem. Powiedzenia "przepraszam" gdy chcemy się przecisnąć obok niej lub ją niechcący nadepniemy nawet tu nie liczymy, bo to co najwyżej oczywistość i drobnostka. Nie o takich przeprosinach piszemy.

Nie chodzi też o to, żeby wyzywać laskę
@Sh1eldeR: Mnie nawet nie chodzi o randkę, ale o sytuacje, gdy ktoś pisze albo zagaduje w realnym życiu do mnie i na wstępie zachowuje się tak, jakby co najmniej wlazł mi w środku nocy do domu i wyżarł pół lodowki, a nie zagadał niezobowiązująco jednym zdaniem. Skromność i szacunek do rozmówcy są bardzo pożądane, ale to w takim przypadku przyjmuje jakieś skrajne formy. Nie chcę wklejać przykładów, ale poprzedzanie głupiego "hej"
@robekk1978:
Dlatego, że napisałeś w tym temacie i to o "złotym środku" :P

Ale przede wszystkim chciałem, żebyś tu wpadł i wstawił jakiegoś fajnego gifa.

@Shanny:

ale poprzedzanie głupiego "hej" całym wypracowaniem wyjaśniającym jak bardzo on przeprasza, że śmiał się odezwać, wywołuje u mnie skonfundowanie, bo ani nie mam się za księżną, którą trzeba błagać o spojrzenie, ani nie mam tych facetów za gorszych.

Biedne bety tak majo. Ale to