Wpis z mikrobloga

z takich życiowych przegrywów to

badź mną
ucz się angielskiego od gówniaka
zdaj maturę z tego języka najlepiej z całej szkoły
miej przerwę w nauce i praktyce po liceum
pojedź do UK
gadaj jak ziemniak
zażenuj się
weź się do roboty i przez 2 lata rozwijaj skilla
czytaj książki po angielsku
rozmawiaj z ziomkami z #zagranico
pisz maile po ingliszowemu
w pracy czesto musisz cos przetlumaczyc
chodz na dodatkowe lekcje jezyka
jeden native mowi ci ze twoim glownym problemem jest nieswiadomosc jak dobra jestes
drugi native mowi ze swietnie operujesz jezykiem i jestes blisko C1
wciaz bój się ze zle uzylas past perfect continous
dyrektor sasiedniego dzialu zleca ci projekt
jest zadowolony z twojego zaangazowania i umiejetnosci analitycznych
ewidentnie spodobałaś mu się zawodowo
'widzisz dolary przed oczami'
zaczyna cie wypytywać na temat twojego doswiadczenia
jest coraz bardziej zadowolony
-a jak z twoim angielskim Mirabelia?


(,)

#przegryw #niskasamoocena #angielski
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@majlo1985: większość problemów z mówieniem w UK to jednak akcent, bo też i w filmach się każdy osłucha jednak amerykańskiej odmiany. Słownictwo to najmniejszy problem, na tym etapie mało kto zauważa różnice.
  • Odpowiedz
@animuss: ok, ale rozumienie nie ma nic wspólnego z tym co REALNIE naucza się w polskich szkołach, a naucza się BrE, a nie AmE. Wszystkie materiały to BrE. A o nauce wymowy to nie ma co pisać, bo jak mówię nauczyciele sami nie mają poprawnego akcentu i mówią raczej takim ogólnym z - czasami, o zgrozo - polskimi naleciałościami.
  • Odpowiedz
@majlo1985: i to jest właśnie to o czym piszę: ryje się gramatykę, nauczyciele nie mają brytyjskiego akcentu, żeby było fajniej to puszczają amerykańskie filmy. Stąd mały zonk po wyjeździe do UK :)
  • Odpowiedz