Wpis z mikrobloga

z takich życiowych przegrywów to

badź mną
ucz się angielskiego od gówniaka
zdaj maturę z tego języka najlepiej z całej szkoły
miej przerwę w nauce i praktyce po liceum
pojedź do UK
gadaj jak ziemniak
zażenuj się
weź się do roboty i przez 2 lata rozwijaj skilla
czytaj książki po angielsku
rozmawiaj z ziomkami z #zagranico
pisz maile po ingliszowemu
w pracy czesto musisz cos przetlumaczyc
chodz na dodatkowe lekcje jezyka
jeden native mowi ci ze twoim glownym problemem jest nieswiadomosc jak dobra jestes
drugi native mowi ze swietnie operujesz jezykiem i jestes blisko C1
wciaz bój się ze zle uzylas past perfect continous
dyrektor sasiedniego dzialu zleca ci projekt
jest zadowolony z twojego zaangazowania i umiejetnosci analitycznych
ewidentnie spodobałaś mu się zawodowo
'widzisz dolary przed oczami'
zaczyna cie wypytywać na temat twojego doswiadczenia
jest coraz bardziej zadowolony
-a jak z twoim angielskim Mirabelia?


(,)

#przegryw #niskasamoocena #angielski
  • 28
  • Odpowiedz
@Mirabelia: ale wyluzuj. Przecież w szkołach uczą przede wszystkim amerykańskiej odmiany angielskiego (w UK gadają mocno inaczej), poza tym nacisk na perfekt gramatykę i wiele gramatycznych konstrukcji których nativy nie używają nawet.... :)
  • Odpowiedz
pierdul to, mów że znasz język perfekt. jak ryłaś rzeczywiście te dwa lata, to pewnie ogarniasz naprawdę. ale pochlebstw natywnych to tak bardzo nie słuchaj, bo zwyczajnie w dobrej wierze są życzliwi. zajebiście, zajebiście, jak się jebniesz to oleją, bo to nieistotne i tak kumają o co biega, ale przez to utrwalasz małe błędy.
ps. past perfect continuous jest łatwy i logiczny w użyciu. ja do tej pory na czuja używam past
  • Odpowiedz