Wpis z mikrobloga

@anenya: przecież to muzyka bardziej do pogo, niż zwykłego tańca w parach. Chciałbym zobaczyć jak wy tańczycie do tego rocka w parach :D Sama lubię taką muzykę, ale kurde bez przesady. Muzyka jest po to, żeby się dobrze bawić - każdy znajdzie coś dla siebie. Nie rozumiem po co ten ból dupy o to, że ktoś woli tańczyć do disco, zamiast do maanamu.
żadna ilość alkoholu nie usprawiedliwia tych co życzyli sobie aby grać ten syf


@szpongiel: Może usprawiedliwia ich to, że zapłacili OP i ten ma grać to co oni chcą??

... jeżeli będą chcieli pójść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, #!$%@? jego mać!
@cynamonowa pogo? No bez jaj. Pogo to do punk rocka, hard rocka, a nie do Bajmu :-) oczywiście że można w parach tańczyć do Maanamu czy Bajmu, robiliśmy tak wiele lat :-) a ból dupy mam o to, że społeczeństwo chamieje, że liczy się coraz prostsza rozrywka coraz prostszymi sposobami, wóda disco polo i heja. Kiedyś to była domena zabaw w remizach a teraz disco polo włazi w każdy kąt. Mnie to
@Rimfire: ale czy Ty zwracasz czasem uwagę na tekst, przesłanie albo część gitarową? Wiesz jaka świetna jest część gitarowa w "Whisky". Czy tylko patrzysz kim był/jest dany muzyk? I przepraszam ale raczej jesteś śmieszny mówiąc że to piosenka o piciu piwka podczas gdy słuchasz prymitywnego disco polo gdzie śpiewają o zaliczaniu, ćpaniu i tanczeniu. Pozdrawiam
@bilas: to co opisujesz można określić jako 'mieli prawo' do muzyki jaką chcą, gdyż zapłacili.
Ja jednak piszę o samym 'chceniu'. Nic nie usprawiedliwia chcących disco polo. Są podludźmi.
jakbyscie nie grali marnie to nie gralibyscie na sylwestrze cudzego materialu pewnie nie płacąc tantiem.

Takze zalozenie ze gracie marnie jest z pewnoscia sluszne


@durielek: Oho, kolega zorientowany bardzo mocno widzę. Takie zespoły muzyczne grające na sylwestrach czy weselach grają cudze piosenki, bo oni grają dla prostych ludzi, którzy raczej nie słuchają muzyki innej niż radiowe ścierwo. Jakbyś zaczął #!$%@?ć artyzm, to efekt mógłby być odwrotny do zamierzonego. A czemu ktoś
@durielek:

czyli podsumowujac, na sylwestrach graja tylko miernoty ktore nie maja wlasnego brzmienia.


Yyyy. Mogą mieć własne brzmienie, ale jak chcą mieć klientów na takich imprezach to muszą być albo zajebiście popularni, żeby dosłownie ogromne masy ludzi to brzmienie znały i akceptowały, albo muszą to brzmienie schować do kieszeni na inną okazję.

No chyba ze twierdzisz ze Adele dla odmiany tez czasem gra za 2 tysiace majteczki w kropeczki na keyboardzie