Wpis z mikrobloga

Jak ja nienawidzę, gdy wybór poziomu trudności ogranicza się do tego, że na niższym dostajesz jakieś bonusy do produkcji, minerałów, energii czy czegoś tam. To powinno być tak, że poziom trudności określa stopień "ułomności" sztucznej inteligencji, a nie że przeciwnik dostaje wincyj surowców. Gram sobie w HOI 4 i gdy Niemcy wypowiadają mi wojnę w 1939, to padają 3 miesiące później. Za to jak odpalę tego samego save, ale z perspektywy Niemiec, to rozwalam Polskę jeszcze szybciej, no co to kuhwa jest. xD Grałem w Stellaris i AI też ułomne, no dramat po prostu, chyba to taka cecha gier Paradoxu. Nawet jak odpaliłem zwykły scenariusz z 1939, to byłem w stanie wygrać z Niemcami, bo nie potrafili rzucić wszystkich dywizji żeby zaatakować Warszawy, tylko okrążali kilkoma, także co tu dużo mówić. xD

#hoi4 #gry #strategie
Gother - Jak ja nienawidzę, gdy wybór poziomu trudności ogranicza się do tego, że na ...

źródło: comment_SoSaCUMMDSP7baqurrd2JVQ7UhBsOWUM.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@Fagaldo_Antonio: Tylko właśnie, znowu się tych mechanik uczyć, tak zbytnio mi się nie chce. A jak tam z ułomnością AI? Przecież to chyba gry z tego samego studia, także dziwne, żeby nowsza gra była gorsza pod tym względem. Tutaj specjalnie dali sztucznej inteligencji kaganiec czy co? xD
  • Odpowiedz
@Fagaldo_Antonio: No ale właśnie te poziomy zmieniają to, że masz mniejszą lub większą produkcję w fabrykach i wolniejsze badania. Za to jak mówiłem, AI sobie kompletnie nie radzi z dysponowaniem swoimi środkami. W tym samym scenariuszu wybierając Polskę rozwalam Niemcy bez problemu, a wybierając Niemcy, bez problemu Polskę rozwalam. Zamiast skupić się na jednym celu, to AI rozrzuca te dywizje po różnych terenach, a potem nic nie może zrobić. Skoro już
  • Odpowiedz
@Gother: dlatego w EU4 ten sam motyw jest dużo lepiej rozwiązany. Komp nie atakuje szerokim frontem jak w HOI tylko rzuca się dużym wojskiem na jeden region, a jak go zajmie to bierze się za drugi
  • Odpowiedz
@BursztynowyLubrykant:
1. Jaki masz poziom trudności?
2. Ile udaje Ci się terenów zająć do 1939 roku? Czechosłowacja lub Rumunia to takie minimum, a najlepiej to mieć Czechosłowację, Rumunię i Węgry. Węgry są też ważne, bo jak dołączą do Niemców, to masz już jednego przeciwnika więcej. Mi wtedy udało się zająć Rumunię, Węgry, Czechosłowację, Litwę, Łotwę, Estonię i Jugosławię. Tylko miałem o tyle dobrze, że w pewnym momencie Alianci dali mi zaproszenie
  • Odpowiedz
@Gother robię podobnie, doktryna artyrelii, i podbój węgier i rumuni. Tryb historyczny włączony. No najwyżej jeszcze pogram i spróbuje, czasem łatwo sie niemcow jedzie a czasem oni jak mi blitz zrobią to koniec. Grasz na historycznym czy nie historycznym?
  • Odpowiedz