Wpis z mikrobloga

@ilopan33: skąd ja to znam.
Mój poprzedni toksyczny związek się tak zakończył.
Kazałem ksiezniczce #!$%@?, bo moja wytrzymałość psychiczna się skończyła.
Ciągle było ty mnie nie kochasz.
Nie spędzasz ze mną w ogóle czasu.
Mimo że każdą wolną chwilę poświęciłem.
Jeszcze pukanie się z innymi za moimi plecami.
Ktoś życzliwy mi o tym doniósł.
Potem sam złapałem na lizaniu się z innym.
Po prostu kazałem #!$%@?, telefonów nie odbierałem jak wydzwaniała.