Aktywne Wpisy
Mieliśmy z #rozowypasek dość stresujące i pracowite dni. Weekend miał być zwieńczeniem tego, chwilą zasłużonego odpoczynku. Z racji z tego że ja całą sobotę miałem już wolną, a różowa miała kilka spraw do załatwienia i wracała późnym wieczorem to zdeklarowałem się że przygotuję coś specjalnego na wieczór. Wpadłem na pomysł że w sumie napiłbym się wódki. Po prostu, bez żadnych udziwnień, kolorowych napojów, muzyki w tle. Po prostu. Więc czekając na różową
mirko_anonim +16
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
#zalesie #logikarozowychpaskow #dzieci #zwiazki
Czy tylko ja tak mam i czy tylko mnie to #!$%@?.
2 dzieci, wiek 16 miesięcy i 3,5 lat.
Dziecko złapie "przeziębienie"
No i droga zawsze wygląda u nas tak samo - droga obrana przez żonę.
1. Jedziemy na opiekę nocną i świąteczną
2. Lekarz przepisuje leki + antybiotyk.
3. Moja żona wykupuje leki
4. Zona niepodaje tych leków bo ten doktor z opieki nocnej
Cześć.
Pierwsze takie moje i od razu ciężki temat #zwiazki. Jestem z dziewczyną już dość długo (ja 26 lat, ona kilka lat młodsza), bo ponad 6 lat i niby jest ok, ale męczy mnie jedna rzecz. Mianowicie całe swoje doświadczenie seksualne zdobyłem z nią (nie licząc jakiś tam macanek itp.). Wiem, że to może wydawać się głupie, ale przed ślubem chciałbym to z inną dziewczyną zrobić i nie jest to byle jaka zachcianka, bo to mnie męczy już bardzo długo. Do tej pory udawało mi się to tłumić, ale ostatnio nie daje mi to żyć i mam wrażenie, że oszaleję przez to...
Dodatkowo mam koleżankę, która mi się podoba i która wysyła sygnały, poza tym dość dobrze się z nią dogaduję, momentami lepiej niż z Moją.
Analizowałem sytuację i wychodzi, że są takie konsekwencje:
1.Poruszę temat z koleżanką, zrobimy to i wrócę do związku z czystą głową.
2. Poruszę temat z koleżanką, zrobimy to zostawię dziewczynę, zejdę się z koleżanką
3. Zrobię to wrócę do dziewczyny, koleżanka będzie liczyła na coś więcej i stracimy kontakt.
4. Nie zrobię nic i za jakiś czas to wróci.
5. Zagadam do koleżanki, ona się popuka w czoło i tak jak 4.
Roksy raczej nie wchodzą w grę, poruszanie tego tematu z dziewczyną też nie.
Sam nie wiem co robić...
P.S. tak, wiem nie jestem normalny :D
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Zostaw ją najlepiej bo szkoda żeby była z kimś takim.
Znajdz sobie jakas laske w innym miescie, zrob co masz zrobic i tyle. Nie sluchaj tego #!$%@? o zdradach, o ile oczywiscie jestes normalnym gosciem, ktory nie bedzie z tego powodu przezywal jakiejs teenage dramy.
W zwiazku z kobieta chodzi o cos
Komentarz usunięty przez autora
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Jeżeli nigdy wcześniej nie zdradzałeś to nie wiesz jak na Ciebie zadziała. Niektórzy wychodzą z tego gładko, ale ja na przykład nie chciałbym za żony dziewczyny którą zdradziłem. Poza tym możesz mieć ogólny kryzys zaufania ludzkiego. Zaczniesz sie zastanawiać, czy skoro Ty tak zrobiles to moze ona tez cos odwali, stracisz autorytet zaufania budowany na sobie samym. Może Ci się to wydać zabawne, ale
2. przespij sie z jakas kobieta
3. Wroc ze skulonym ognem do bylej
Jest ryzyko ze juz Cie nie bedzie chciala.
Rozwiazanie bardzo brutalne, Twoja dziewczyna bedzie przez to cierpiala, a mozliwe ze tez wykorzysta przerwe do przygod.
Zaakceptował: sokytsinolop
1. TL;DR
2. Mirko wyznania powinny już oficjalnie zmienić nazwę konta na Kafeteria albo listy do Bravo
@AnonimoweMirkoWyznania: Jesteś w pełni normalny, jesteś po prostu niedojrzały.
Myślę, że to jest jakiś głębszy problem niż nam się wydaje. Moim zdaniem Mirku powinieneś się przejść do psychologa i z nim o tym pogadać albo do bliskiego przyjaciela. Bo co jeśli ta potrzeba będzie narastać? Tzn z każdym następnym związkiem zaczniesz myśleć "a jak to będzie z chudszą/grubszą/rudą/blondyną" itp.