Wpis z mikrobloga

jak czytam to wszystko, to w ogóle odechciewa mi się mieć dzieci... ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@wellhellothere: podobno pierwsze przytulenie dziecka i uczucie, które się wówczas pojawia automatycznie wypiera wszystko co się działo podczas porodu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Akayari: tak naprawdę każdy poród inaczej wygląda. Ja przy żadnym nie miałam komplikacji, obydwa trwały po 2 h, więc nie mam zielonego pojęcia, jakie byłyby moje odczucia, gdybym przeszła coś takiego, jak Ty. Choć pewnie miałabym podobne nastawienie.

@InsaneMaiden: moje jedyne wspomnienie z pierwszego przytulenia to zastanawianie się, czy to dobrze, ze jest takie granatowe i pomarszczone - chyba zadziałało jako odwrócenie uwagi od niedawnych przeżyć:D
@InsaneMaiden: Chyba gorsze było to, jak traktowały mnie pielęgniarki na sali poporodowej. Dały mi malucha, a maluszek nie chciał jeść. Niestety ale poród naturalny to gwarancja tego, że bobas będzie karmiony naturalnie, wystarczą chęci. Z cesarką jest inaczej, bo zabierają Ci dziecko na okres 5-7 godzin. Widziałam go tylko przez chwilę po porodzie.
Mówiły, że jestem okropną matką i że nigdy nie będę odpowiednim rodzicem. Jako, że miałam trochę mocniejsze szwy
@agaciksa normalne rodzenie to pryszcz, polecam sytuację jak dziecko nie może przejść i położna naciska kobiecie z całych sił brzuch żeby dziecko wyszło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Akayari: Współczuję. Chociaż takich historii jak twoja, o komplikacjach w trakcie porodu i po porodzie jest mnóstwo,
to wręcz niewiarygodne że tyle jeszcze kobiet decyduje się żeby te dzieci rodzić. Trudno powiedzieć co ma przewagę: propaganda macierzyństwa jako najlepszego etapu życia każdej kobiety i tuszowanie niewygodnych faktów czy prymitywny instynkt rozrodczy.
@kannah34: A nie wiem. Trochę zrzucam winę na instynkt. Widzę to zwłaszcza teraz, kiedy na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie życia bez niego i bardzo go kocham. Twoje ciało instynktownie reaguje na dziecko, chcesz je chronić.
U nas to było na zasadzie planowania. Pomyślelismy, że może warto założyć swoją rodzinę, ale to dopiero za rok (a tydzien pozniej bylam juz w ciazy :P).

Bardzo wiele mają tutaj do powiedzenia matki matek.
@Akayari:

Mówiły, że jestem okropną matką i że nigdy nie będę odpowiednim rodzicem.


Pieprzone suki. Zabilabym na miejscu, a jeśli bym nie miała siły, to pewnie mój facet by zabił. Powinno się na takie chamidła pisać skargi, jak można w obliczu ryzyka depresji poporodwej mówić coś takiego?! Jak można w ogóle coś takiego mówić. Moja przyjaciółka jest już na finiszu ciąży, kilka miesięcy temu odwiedziła chyba wszystkie możliwe szpitale w okolicy
Miałam dwie cc. Jedna na zimno. Druga po 12h porodu.
Lepiej się czułam po cc po akcji porodowej. Teraz czeka mnie 3 cięcie, mimo tego, że wiem co mnie czeka boję się bardzo.
Chciałam urodzić naturalnie, ale ciało nie chciało współpracować.
Mimo że miałam bliznę bez powikłań to dobre dwa tygodnie trwało nim mogłam bez strachu się wyprostować czy wstać z łóżka.
@Akayari: ale masz przeżycia, strasznie mi przykro. Ten personel
@wellhellothere: Niech jedzie tam w dobrym nastroju :P. Jeżeli nie miala problemów w ciąży, to na 95% będzie wszystko okej C:

A, no i rodziłam sama rzecz jasna. W moim miescie była wtedy epidemia świńskiej grypy. Nie widziałam się z mężem 6 dni.

@magyarka: dokładnie, to wstawanie po. Eh. Blizna jak blizna :) A jak z Twoim brzuchem? U mnie jak pisałam, fatalnie - ale to za sprawą spontaniczności cesarki
@kannah34: teraz to i tak tych komplikacji po porodzie jest stosunkowo mało. Jak się rodziło w domu, bez higieny to poród był spotkaniem ze śmiercią (w sumie do dziś to jest balansowanie na granicy życia).
Ja się zdecydowałam na dzieci bo od zawsze mieć je chciałam. I pewnie przez ten prymitywny instynkt rozrodczy jestem w 3 ciąży ;) i bycie rodzicem jest strasznie fajne, ale namawiać nie będę. To jest decyzja
@wellhellothere: Szkoda mi tylko mojego ciała, bo moje piersi eh, z E spadły do A w trzy dni, więc..
Gdzieś tam widziałam komentarz: "jak skarpetki z piaskiem". O, to własnie mam. No i ten brzuch . Nie będę już seksi mamą. W ubraniach może jeszcze, ale bez.. c: