@xSQr: przepraszam, wy tu pierdu pierdu że rodzenie to coś strasznego. Różowe nie znają prawdziwego bólu, wyjmijcie sobie jajniki do worka między nogami i niech ktoś was tam mocno kopnie. To jest ból
@Blaskun: rodziłam 30h bez znieczulenia, popękała mi macica, dostałam krwotoku i cud, że z córką żyjemy ( ͡°ʖ̯͡°) a jak czytam, że bóle krzyżowe takie straszne, to śmiać mi się chce. Pierwsze dziecko za to przyszło na świat przez cesarkę, po 22h porodu naturalnego ( na szczescie ze znieczuleniem). Cesarka zła nie była, za to miałam masę komplikacji i pol roku walczyłam z powikłaniami.
Niestety ale poród naturalny to gwarancja tego, że bobas będzie karmiony naturalnie
@Akayari: kto Ci takich glupot naopowiadał? Bratowa musiała mieć dwie cesarki i bez problemu karmiła, a koleżanka po naturalnym miała spore problemy i skończyło się na sztucznym pokarmie. Gwarancji żadnej nie ma...
Pierwsze dziecko za to przyszło na świat przez cesarkę, po 22h porodu naturalnego ( na szczescie ze znieczuleniem). Cesarka zła nie była, za to miałam masę komplikacji i pol roku walczyłam z powikłaniami.
@Chcialamdobrze: I po czymś takim zdecydowałaś się na drugie dziecko? ;__;
@TaniaCzernowa: z cesarką jest taki problem że rozcinasz powłoki brzuszne, co powoduje że po cesarce przy komplikacjach musisz leżeć w łóżku nawet i parę miesięcy (moja chrzestna tak miała).
@Chcialamdobrze: rodziłaś 30 godzin po jednej cesarce? U mnie po pierwszej cesarce po 12 godzinach porodu przy 8 cm, które nijak nie chciało pójść dalej zarządzili cc, choć z dzieckiem było wszystko, ale groziło to pęknięciem macicy.
@tangerine_: dziecko daje tyle radości i fajnych emocji, że chce się więcej. Jak przytulisz takiego bobasa, albo widzisz na jakiego fajnego chłopca wyrasta twój syn to chcesz więcej :)
@agaja: największy wpływ na to czy się uda karmić ma nastawienie matki i pomoc personelu szpitala oraz położnej środowiskowej bądź doradcy laktacyjnego. Ja po dwóch cc karmiłam bez problemów.
@tangerine_: tak, to chyba ta typowa logika różowych pasków ( ͡°͜ʖ͡°) ale po drugim porodzie na trzeci to już raczej się nie zdecyduję. @magyarka: nie chcieli zgodzić się na drugą cesarkę. ani na jakiekolwiek znieczulenie. zaczęłam rodzić w piątek, a oni mi powiedzieli, że najwcześniej cesarkę mogą zrobić mi w poniedziałek ( ͡°ʖ̯͡°) w niedzielę zaczęła
@tangerine_: szczerze, to cierpialam okropnie, ale juz po czulam sie tak super lekko, ze zle tego nie wspominam. W sumie, to chyba bardziej przezywalam usuniecie osemek niz porod ( ͡°͜ʖ͡°)
@TaniaCzernowa: Kamienie nerkowe pozdrawiają. W prawej 3 mm, a w lewej chyba coś też się dzieje. Ketonal nie daje rady xD Przy pozbyciu się pierwszego zrozumiałem czemu mówi się "urodzić kamień".
Pierwsze dziecko za to przyszło na świat przez cesarkę, po 22h porodu naturalnego ( na szczescie ze znieczuleniem). Cesarka zła nie była, za to miałam masę komplikacji i pol roku walczyłam z powikłaniami.
Komentarz usunięty przez autora
@Akayari: kto Ci takich glupot naopowiadał?
Bratowa musiała mieć dwie cesarki i bez problemu karmiła, a koleżanka po naturalnym miała spore problemy i skończyło się na sztucznym pokarmie.
Gwarancji żadnej nie ma...
@Chcialamdobrze: I po czymś takim zdecydowałaś się na drugie dziecko? ;__;
Podziwiam Was, jak czytam o porodach to mi słabo.
U mnie po pierwszej cesarce po 12 godzinach porodu przy 8 cm, które nijak nie chciało pójść dalej zarządzili cc, choć z dzieckiem było wszystko, ale groziło to pęknięciem macicy.
Ja po dwóch cc karmiłam bez problemów.
@WidarX: spróbuj wykonywać swobodnie i bezboleśnie jakiekolwiek ruchy, już nie mówiąc o próbie wypróżnienia się z cięciami po cesarce
nie, nie rodziłam, ale wiem, że nie jest lekko również po cesarce, więc nie #!$%@? bzdur.
Na szczęście dzięki wykopowi cesarskiego cięcia też się już zaczęłam bać. XD
@magyarka: nie chcieli zgodzić się na drugą cesarkę. ani na jakiekolwiek znieczulenie. zaczęłam rodzić w piątek, a oni mi powiedzieli, że najwcześniej cesarkę mogą zrobić mi w poniedziałek ( ͡° ʖ̯ ͡°) w niedzielę zaczęła
Przy pozbyciu się pierwszego zrozumiałem czemu mówi się "urodzić kamień".