Wpis z mikrobloga

Wracając z pracy, jak zwykle był korek na ul. Kaliskiego w Warszawie.
Stoję 3 samochody od przejścia dla pieszych i nagle na przejściu Smart potrącił kobietę na rowerze.
Długo się nie zastanawiając zjeżdżam na pobocze, awaryjne, i biegnę sprawdzić co się stało.
Na ulicy pełno aut, pełno ludzi, ale nikt poza mną, kierowcą, i jedną dziewczyną nie zainteresował się sytuacją.
Kierowca nie wie co ma robić, chce przestawiać auto, kobieta chce wstawać.

Cóż, trzeba działać, kierowcy szybko poleciłem że ma dzwonić po karetkę, a dziewczynie żeby zajęła się kobietą, niestety okazało się że jest głuchoniema.

Na chwilę uspokoiłem poszkodowaną, a dziewczynie migowo przekazałem żeby przy niej została, sam pobiegłem po kamizelkę, i koc ratowniczy. Okryliśmy kobietę, i za żadne skarby nie pozwoliłem się jej ruszać.

W tym momencie pojawiła się Łada Niva.
Wysiada koleszka, ubrany w wojskowe ciuchy, przedstawił się jako ratownik medyczny, i następnie zajął się poszkodowaną.

W czasie gdy RM zajmował się kobieta, postanowiłem kierować ruchem, ponieważ momentalnie utworzył się gigantyczny korek i ludzie nie wiedzieli jak mają jechać.

Na przyjazd karetki i policji długo na szczęście nie czekaliśmy.

Kobieta trafiła do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa i złamaną ręką.

Na chłodno myśląc to kobieta zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie przejeżdżając rowerem na przejściu dla pieszych w takim ruchu.
Policja natomiast miała jasny werdykt - kobiecie należy się mandat.

Najgorsze jest to że świadków było cała masa, a do pomocy ruszyły 3 osoby.

Na całe szczęście dla kierującego który ją potrącił, miałem rejestrator, który uchwycił zdarzenie, a nagranie już zostało przekazane.
Po takich sytuacjach doceniam te urządzenie i mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

#wypadek #999 #policja #czujedobrzeczlowiek
STR8 - Wracając z pracy, jak zwykle był korek na ul. Kaliskiego w Warszawie.
Stoję 3...

źródło: comment_HguqZc3oNf7bKVlLjZ06a2942trNFI0r.jpg

Pobierz
  • 35
  • Odpowiedz
@STR8: Nie wiem, może tacy ludzie w Warszawie, mieszkam w Wielkopolsce i miałem podobne zdarzenie, wszystkie auta się zatrzymały, w sumie byłem zdziwiony, bo ogólnie patrząc na to, co się pisze w Polsce o udzielaniu pomocy, #!$%@? i tego typu sytuacjach u mnie w okolicy spoko, potrącenie to jedno, ogólnie byłem świadkiem także dachowania i też ludzie się zatrzymywali, nawet jedna ciężarówka :P Aż muszę chyba kupić kamerkę, bo nieraz są
  • Odpowiedz
Wracając z pracy, jak zwykle był korek na ul. Kaliskiego w Warszawie


@STR8: zawsze mnie boli jak czytam takie gramatyczne tworki, niestety bardzo popularne.
  • Odpowiedz
@STR8: Ok. Ale generalnie warto myślę propagować dobre zachowania.

Jedna tylko zasada: martwy ratownik to żaden ratownik. Więc wysiadając z auta od razu łap za kamizelkę lub nawet myśl o sposobie na zabezpieczenie obszaru, w którym będziesz wykonywać działania. A potem spawdzenie, co się stało :) Poza tym, to i tak wzorowe zachowanie i bardzo słuszne podjęcie roli koordynatora działań, jeśli inni się gubili sami. Tego bardzo potrzeba właśnie w akcjach.
  • Odpowiedz
@STR8:
Też ostatnio byłem świadkiem jak samochód trzepnął dziewczynę przejeżdżającą na pasach. Szczęściem w nieszczęściu było to, że chyba nic konkretnego się nie stało, było to 50 metrów od bramy szpitala i przypadkiem od razu Policja zajechała.
Ogólnie przejeżdżanie rowerem przez zwyczajne przejścia jest bardzo niebezpieczne - samochód skręcający nie zauważy jak nadjeżdżasz i kicha .
  • Odpowiedz
@STR8 na Śląsku byłem świadkiem potrącenia faceta, oprócz mnie do pomocy przyszlo chyba z 6 osób. W Polsce nie jest źle z udzielaniem pomocy
  • Odpowiedz