Wpis z mikrobloga

1. Kiedyś obudziłem się za późno do roboty. Wypadłem z domu, biegnę na autobus. Przystanek za jakieś 500 metrów, już widzę mojego przewoźnika, jak najeżdża. dojeżdża do przystanku. No nie zdążę, ni c---a, następny za półtorej godziny. Biegnę jednak twardo dalej. Autobus rusza z przystanku. Podjeżdża do mnie. Zatrzymuje się. Kierowca otwiera drzwi i pyta, czy chcę wsiąść. Wsiadam i jadę, mało typa w dupę z wdzięczności nie pocałowałem.
2. Już miałem auto. Cinko Cinko. Jadę, ale złapałem gumę. Włączam awaryjne, wystawiam trójkąt, zmieniam koło. Mało ruchliwa droga, co drugi, trzeci kierowca zatrzymuje się z pytaniem, czy nie chcę pomocy. Dziękowałem każdemu, ale nie korzystałem.
3. Potknąłem się na ulicy, stłukłem kolano. Jeden kierowca zatrzymał się. Chciał mnie podrzucić do szpitala. Podziękowałem. Ale nalegał, żeby zabrać mnie do mojego domu chociaż. Przystałem na propozycję. Poprosił o mój numer, za parę godzin zadzwonił z pytaniem, czy wszystko ok.

Jaki to kraj?
Pewnie, że nie Polska. Tak było w Szkocji. Inną mentalność. Jak wygląda Polska? [Tak]( http://www.wykop.pl/wpis/20718425). Pomijając roszczeniowy ton OPki, raka można dostać od komentarzy. Mój ulubiony to jest ten, w którym wykopek przekonuje, że to dobrze, że nikt jej nie pomógł, skoro nie prosiła o pomoc.

Józef Piłsudski nie mylił się w kwestii tego narodu.

#bekazpodludzi #patologiazewsi #polska #szkocja #shitwykopsays
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Slonx: Ja w Polsce często spotykam się z życzliwością i sama jestem zawsze życzliwa. Mam to we krwi i już - jestem pomocną jednostką. Ale bardzo nie lubię roszczeniowych ludzi i sama nigdy nie miałabym czelności obwiniać kogoś, że mi nie pomógł, ba - sam się nie rzucił na pomoc. Krew mnie niestety zalewa, gdy to słyszę. Trzeba brać odpowiedzialność za siebie, a nie zrzucać ją na innych.

Jeżeli potrzebuję
  • Odpowiedz
@Slonx: Aha - założę się, że mężowi złożyła płaczliwe sprawozdanie jak to PRZEZ LUDZI W AUTOBUSIE zgubiła telefon ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo ona miała ciężko, nikt jej nie pomógł, była zmęczona, spieszyła się i nie myślała, a źli ludzie nie powiedzieli jej o zgubie. Bo przecież to nie jej wina, tylko złośliwy zbieg okoliczności i ludzka znieczulica.

Znam takie - no podręcznikowy przykład ( ͡
  • Odpowiedz
@Slonx: cholera...trochę mi się teraz głupio zrobiło i w sumie to teraz bym jej pomógł. Sory, że wcisnąłem plusa i skomentowałem żeby trzymała telefon przy dupie a o pomoc niech prosi...
  • Odpowiedz
@Slonx: lol. Szczerze to nie spodziewałem się, że to nie zdarzyło się w Polsce. Myślałem, że to takie 3 cool story.
Takie sytuacje się zdarzają. Nie wiem na jakich ludzi wy trafiacie.
  • Odpowiedz
@GhorgorBej: bardzo mądre, kiedys kulczyk podobnie powiedział, ze należy być w stosunku do każdego miłym i pomocnym bo istnieje jakiś procent szansy ze tobie tez kiedys bedą mili i moze ktoś wyciśnie pomocna dłoń
  • Odpowiedz
@Slonx: @kawazrana: macie po plusie za rozsądną wymianę zdań (tak dla kontrastu). W linkowanym wpisie kilka dobrych minut szukałem czegoś, co sprawiło, że popłynęły tysiące plusów w komentarzach będąc przekonanym, że coś mi po prostu umknęło.
Nikt nie lubi postawy roszczeniowej, ale ja z natury będąc wyrozumiałym spotkałem się z całkowitą zmianą w podejściu po tym jak komuś pomogłem. Życzliwość i serdeczność to bardzo dobre metody na rozładowanie
  • Odpowiedz
@berti: Problem w tym, że ona mogła trzymać dupę przed moją twarzą, a i tak bym jej nie zauważyła, bo pochłonęły mnie notatki. A ja nie mam obowiązku się rozglądać ani profilaktycznie wstawać tylko dlatego, że ludzie stoją w ścisku, a ja jestem młoda i bezczelnie sobie siedzę (taka była jej logika). Babka zwyzywała mnie wysiadając już z tramwaju (to jednak był tramwaj, nie autobus) - czyli stała nade mną
  • Odpowiedz
@Slonx:
Ja taki pierwszy szok kulturowy przeżyłem kiedy wyjechałem pierwszy raz do Holandii.
Jechałem do małej wioski, gdzie kursowały tylko autobusy. Ale okazało się, że zakupiłem zły bilet. To mówię do kierowcy:
- Poproszę więc ten dobry.
K (kierowca): Ale u mnie jest drożej
J: No trudno, nastepny autobus jest za
  • Odpowiedz
  • 2
@kawazrana Zrozum, że ja też spotykam w Polsce miłych i życzliwych ludzi. Ja tylko daję kontrast, nic poza tym. Niczego się tutaj nie dopatruj.
Po prostu porównaj sobie wymienione przeze mnie i ciebie sytuacje z komentarzami z wpisu. Jak to wygląda?

@misja_ratunkowa Różne są typu ludzi. Są tacy, którzy wstydzą się prosić o pomoc. Nie oceniam ich, oceniam te komentarze.
Jak ktoś twierdzi, że to dobrze, że nie otrzymał pomocy ktoś, kto jej potrzebował, a nie poprosił, to brak mi
  • Odpowiedz
@Slonx: Od czerwca do września też byłem w Szkocji w okolicach Glasgow. Było dla mnie nie do pomyślenia jak bardzo kulturalni wobec siebie są ludzie na drogach. Przykład: wąska uliczka jadę ja, jedzie gość z naprzeciwka. Gościu zjeżdża, macha mi ręką na przywitanie. Następnym razem, gdy ja się zatrzymałem to mi podziękowali. Niby nic a cieszy w Polsce gościu by na ciebie trąbił i wyzwał od chujów, a tam luzik.
  • Odpowiedz
@Slonx zdziwilbys się jaką inbe potrafi zrobić różowy któremu chce się pomóc, albo co gorsza ustąpić miejsca. Nie wstydzę sie tego że sam bym ją olal a dlaczego to wyjaśniłem pod tamtym postem.
  • Odpowiedz
@Slonx 1. Kiedyś obudziłem się za późno do roboty. Wypadłem z domu, biegnę na autobus. Przystanek za jakieś 500 metrów, już widzę mojego przewoźnika, jak najeżdża. dojeżdża do przystanku. No nie zdążę, ni c---a, następny za półtorej godziny. Biegnę jednak twardo dalej. Autobus rusza z przystanku. Podjeżdża do mnie. Otwiera drzwi, pokazuje mi środkowy palec i odjeżdża, ochlapując mnie błotem
2. Już miałem auto. Volvo. Jadę, ale złapałem gumę. Włączam awaryjne,
  • Odpowiedz