Wpis z mikrobloga

Praca z kobietami, które mają dzieci to jest masakra. Co chwila opieka, bo dzieciak chory, bo wszy, bo sraczka... Są jakieś limity nieobecności z tego powodu?
#pracbaza
  • 201
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dr_Batman sytuacje mogą być różne, czasem może być to zwykle nadużywanie, ale nie można wrzucać wszystkich rodziców do jednego wora i wyjeżdżać na nich z takim jadem jak autorka posta. Bycie dobrym rodzicem nie zawsze równa się z byciem pracownikiem miesiąca.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: Zgadzam się matki z guwniakami to największy rak ani legalnie wywalić ani nic bo hur alle ja mam dziecko!!11oneone dur.Mój ojciec ma kilka kwiaciarni więc zatrudnia tylko kobiety i to spory problem bo co chwila jakaś wydziwia bo guwniak i ja muszę floryste udawać :/ albo trzeba nową zatrudnić.Rozumiem jako tako że jeszcze po urodzeniu musi siedzieć z guwniakiem.Ale już zrywanie mnie rano z wykładu bo jakaś karyna z
  • Odpowiedz
@dr_Batman: To, że są matki, które nadużywają L4 i generalnie lubią się obijać nie zmienia faktu, że OP pracuje więcej nie przez matkę na L4 tylko przez szefa i złą organizację pracy.
Tak są źli i nieuczciwi ludzie, też nad tym ubolewam.
Ale tutaj winna jest zła organizacja pracy a nie matka na L4.
  • Odpowiedz
@dnasstorm A dlaczego nie miałyby mieć? Bez dzieci ludzkość długo nie pociągnie, już pomijam TRAGEDIĘ demograficzną w naszym kraju. Na pewno wole przywileje pracownicze dla matek niż socjal.
  • Odpowiedz
Twoje posty dają Karyna takiego raka że się serio zastanawiam czy nie trollujesz. Nie można mieć aż tak nasrane we łbie


@Klepajro: OP pewnie ma psa w domu, któremu zakłada sweterek na spacery ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wczoraj: @ripp1337: chociaż bie jestem lekarzem to wiem, że ciąża jest traktowana jako choroba. Przynajmniej posiada kod choroby, który wpisuje się na L4, czyli zgodnie z kodeksem jest chorobą.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: po części Cię popieram... ale np. teraz taki jest okres, że dzieci ciągle chorują :( U mnie facet w pracy ma czworo i ma szczęście, że żona nie pracuje i siedzi w domu i się nimi zajmuje. Właśnie mi mówił, że ostatnio non stop chore.
A jak małe i pójdzie do żłobka to błyskawicznie coś łapie. Nie wszyscy mają takie szczęście jak ten facet, albo teściową/mamę która się zajmie
  • Odpowiedz
@UndaMarina: rozumiem, że "ból d--y", bo trzeba zastępować "koleżanki"? Jeśli pracodawca nie jest skłonny sam z siebie lub po rozmowie zaproponować danego wynagrodzenia za nagminne zastępstwa, to trzeba zmienić pracę.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: Któryś z kolei dzień z rakiem w gorących w wykonaniu wykopowych karyn na mirko. Zmieniłem zdanie, nie usuwajcie kont - bez was może tu być zbyt normalnie xD
  • Odpowiedz