Wpis z mikrobloga

Praca z kobietami, które mają dzieci to jest masakra. Co chwila opieka, bo dzieciak chory, bo wszy, bo sraczka... Są jakieś limity nieobecności z tego powodu?
#pracbaza
  • 201
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Uhm... ładnie nabiliście komciów; za hejty jak zwykle dziękuję, niech łaska moderacji spłynie na was.

@khejit: przełożeni nie byli zadowoleni z zaistniałej sytuacji, podobnie jak inni pracownicy.

@minister_spraw_zewnetrznych: @ursus: jestem z tego pokolenia, na które matki nie chuchały i nie dmuchały. Nie pamiętam, aby mama co miesiąc siedziała z nami w domu; kiedy chorowaliśmy od pewnego wieku zostawaliśmy po prostu
  • Odpowiedz
@minister_spraw_zewnetrznych: nie, no ja muszę zmieniać pracę, bo ktoś wykorzystuje sytuację (nie wymienia się z partnerem opieką, nie bierze rodziny do pomocy i zapomina, że prócz roli matki, pełni też rolę pracownika). Mamuśki regularnie siedzące na L4 powinny dostawać mniejszą wypłatę.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: mnie zawsze rozwala moment, gdy trzeba zostać i robić nadgodziny (rzadko, ale bywa). I wtedy taka pinda wywija się tym, że ona nie może bo ma małe dziecko, rodzinę. A ja to co k---a, z domu dziecka jestem i rodziny nie mam, że mam z---------ć?
  • Odpowiedz
Przy okazji: jak byłam za młodego chora, to opiekowała się mną babcia/dziadkowie.


@GeeHaw: ale wiesz, ze nie wszyscy rodzice mają mozliwosc poprosic swoich rodzicow o pomoc przy dzieciach?
Niektory rodzice umarli, innych - jeszcze pracują albo mieszkają za daleko.
Więc no...to nie jest tak, ze każdy ma na zawołanie dziadkow.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: R-----------ą mnie tutejsze korpoludki xD "Przeanalizujcie swoją strukturę obowiązków i czasu pracy, przydałby się MITING i RISERCZ w temacie zarządzania czasem. Może nawet tygodniowe szkolenie, wtedy być może zreorganizujecie strukturę obowiązków i uda wam się wygospodarować zasoby ludzkie, aby zastąpić mamuśkę na L4 XD"

I k---a standardowe idź powiedzieć pracodawcy albo zmień robotę.

Do wszystkich: są też mniejsze firmy gdzie ludzie na dzień dobry robią 1,5 etatu (jak na
  • Odpowiedz
@agaja: rozumiem to doskonale, dlatego nie napisałam "skoro żona musi wziąć wolne, to niech lepiej poprosi rodziców". Mam na tyle wyobraźni. Jedynie przytoczyłam swój przykład, jak to niegdyś ze mną było. Moja mama brała wtedy może jeden dzień wolny, żeby odstawić mnie do dziadków na wieś.
  • Odpowiedz
@UndaMarina: 60 dni w roku. Niektóre zdolne panie potrafię tak siedzieć na chorobowym w nieskończoność, na zmianę na siebie i na dziecko, potem chorobowe na ciążę, potem rok macierzyński i wychowawczy, potem znowu chorobowe na siebie, potem znowu na dziecko...

@wujek_piotr: albo opcja uczciwa - obcinamy mocno wszelkie zasiłki - chcesz nie chodzić do pracy, to droga wolna, ale robisz to na swój koszt. Obecny system wręcz zachęca
  • Odpowiedz