Aktywne Wpisy
Przegryw196cm +158
Tydzień temu miałem piękny widok jak jedna Juleczka na mieście została by wzbogacona kulturowo przez jakiegoś hindusa a ta rasistka zamiast oddać się księciu Gangesu to krzyczała "ZOSTAW MNIE, NIE DOTYKAJ, RATUNKU POMOCY" a ja stojąc patrzyłem się uśmiechając i popijając swojego browara a to dopiero początek jak nasze witaminki będą odpowiadać za głos na lewicę rok temu
#blackpill #p0lka #imigranci #przegryw #rozowepaski
#blackpill #p0lka #imigranci #przegryw #rozowepaski
![niedorzecznybubr](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4d3bd45e0460359faf93347d33b91528bb451d74bad407b0a6b8273c3f83d297,q60.png)
Czy powszechna fikcyjna działalność gospodarcza (a.k.a. B2B) wpływa negatywnie na rynek pracy IT?
- Tak 30.6% (247)
- Nie 50.6% (408)
- Nie mam zdania 18.8% (152)
Sytuacja: mamy gdzieś razem wyjść. Umówiłyśmy się, że dom opuszczamy o 16.45.
Akt I: Przygotowania, czyli cisza przed burzą
Mama zaczyna szykować się o 14.30, ja nie.
15:30- ona gotowa, ja spokojnie piję kawę i zastanawiam się w co się ubiorę.
15:35-15:50- Mama wyraźnie już zirytowana chodzi po domu i gniewnie co chwila rzuca "Czemu się jeszcze nie ubierasz?", "Nie zdążysz!", "Ja na ciebie nie będę czekała, będziesz szła sama!", "Czy ty wiesz która jest godzina?!", "Czy Ty zawsze musisz robić wszystko na ostatnią chwilę?!"
15:50-16:15- Ona dalej gniewna, ja w tym czasie ubieram się, maluję i czeszę.
16: 15- Jestem gotowa.
16:20- Postanawiam przeprasować jeszcze na szybko lekkie zagniecenia w sukience, skoro i tak mam czas.
Akt II: Coś z niczego, czyli mechanizm powstawania kłótni
M: TY ZAMIERZASZ JESZCZE TERAZ PRASOWAĆ? CZY TY WIESZ, KTÓRA JEST GODZINA?!
J: Jest 16:20 >.<
M: NIE PYSKUJ DO MNIE!!! JAK TY SIĘ DO MNIE ODZYWASZ?!
J: Nie krzycz na mnie. Po prostu powiedziałam Ci, która jest godzina.
M: JA KRZYCZĘ?! TY CHYBA SWOJEGO TONU NIE SŁYSZAŁAŚ!!! JA TO ZAWSZE NAJGORSZA JESTEM, A JAK TY PYSKUJESZ TO NIE SŁYSZYSZ!!!
J: Przecież ja nie pyskuję...
M: JESZCZE MASZ COŚ DO POWIEDZENIA?! NIE ODZYWAJ SIĘ JUŻ, KONIEC!!! TYLKO PYSKOWAĆ UMIESZ!!!
( tym momencie M zaczyna płakać ostentacyjnie i wychodzi obrażona)
Akt III: Zawieszenie broni, czyli powietrze, które można ciąć nożem
16:30- Sukienka wyprasowana, ja przeglądam torebkę sprawdzając, czy niczego nie zapomniałam, mama chodzi po domu i pociąga nosem.
16:35- Mama, nadal głośno pociągając nosem, zakłada buty i siedzi w przedpokoju licząc zapewne na to, że jednak nie zdążę i będzie mogła z triumfem wyjść sama z domu, PUNKTUALNIE CO DO SEKUNDY.
16:40: Jestem gotowa. Mama bez słowa zakłada kurtkę. Wychodzimy.
Kurtyna
#logikarozowychpaskow #truestory #oswiadczenie #przemyslenia i pewnie trochę #gorzkiezale
źródło: comment_tnjH5oKfeDxmrNiOu6cdI7dH6pmqkFS0.jpg
Pobierz@Grzesiek_astronaut: @Talvi: @Majka94: @shar: Łączę się z Wami w bólu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Hannahalla: Całe szczęście akurat na zakupach raczej się nie kłócimy, ale to chyba dlatego, że rzadko kupujemy razem ubrania (chociaż ostatnio zrobiła mi awanturę, że chciałabym sobie
A tak całkiem poważnie: ona się tak zachowuje od kiedy pamiętam, więc to dla mnie nic nowego. Ta "scenka z życia" z mojego wpisu to tylko jedna z najświeższych historii. Jak byłam w gimnazjum to strasznie to wszystko przeżywałam, często się dawałam sprowokować, brałam bardzo do siebie jej krytykę. Teraz jest względnie dobrze, trochę się