Nigdy nie mogłem zrozumieć jednej rzeczy. Dlaczego kobiety wydzielają tak wiele #!$%@? o wzrost samca? Pomijając, że jest to cecha zupełnie od człowieka niezależna (pomijam szprycowanie hormonami wzrostu), to niby jakie korzyści płyną z bycia wysokim? Że w gimbazie na SKS prędzej załapiesz się do reprezentacji szkoły w kosza czy siatę? Że dosięgniesz jedną półkę wyżej bez stołka? A może one faktycznie jarają się patrzeniem na nie (dosłownie) z góry? A gdy mnie ostatnio jedna spytała ile mam wzrostu bo nie wie jakie szpile założyć tylko utwierdziłem się w przekonaniu o choć częściowej słuszności pogardy dla elementu kobiecego postrzegania świata. Poza tym ja dziękuję Bogu, losowi i tak dalej za posłanie tej energii bardziej w rozwój intelektualny i względnie świetne przyrosty muskulatury zamiast właśnie wzrostu. Czemu? Wysocy ludzie: - często mają większe lub mniejsze problemy z kręgosłupem - często mają problem z kupnem ciuchów - mogą zapomnieć o komfortowej jeździe sportowymi samochodam - zwykle mają problemy z przyrostami na siłce i chcąc nie chcąc pozostają chudymi lub jeszcze gorzej zajeżdżają sobie plecy - częściej łamią kości i nadwyrężają stawy Dla jasności - nie szkaluję wysokich gości (gardzę ocenianiu ludzi przez pryzmat szeregu cech i czynników zupełnie lub w dużej mierze od nich niezależnych), a poddaję rozkminie fragment nowotworu w samiczym postrzeganiu świata.
@Volt224: ja mam 164 cm, a na zainteresowanie dziewczyn nie mogłem i nie mogę narzekać, a jestem do tego chudy jak patyk, to ja zawsze wrzucałem do fz a nie mnie
Jaki idiotyczny post xD To samo można powiedzieć o wszystkim co jest uznawane przez ludzi za wizualne zalety przeciwnej płci. Czemu piersi, czemu tyłek, czemu sylwetka, czemu zgrabne nogi, czemu ładna twarz, czemu wysoki, czemu szczupły, czemu szerokie ramiona. Lol.
(Here we go again... nie można przypiąć jakoś tego tematu? :D)
@Volt224: Tak podpowiada kobietom matka natura. Dziś wzrost w praktyce się już specjalnie nie przydaje; na pewno znacznie ważniejsze jest np. IQ. I kobiety to ostatnie też uwzględniają w ocenianiu atrakcyjności, ale wysokie IQ niekoniecznie koreluje dodatnio z innymi, pożądanymi cechami mentalnymi. Więc tu sprawa nie jest tak prosta.
Jest bardzo silna, statystyczna preferencja, by kobieta była nie wyższa od
@Kocurion: dodaj swoje foto to moze podebatujemy jaki jesteś piękny ( ͡°͜ʖ͡°),ja tam nie narzekam na swoja buzie ;) mam jaka mam i nie uwazam,ze jest mega brzydka,ale spoko zawsze sie znajdzie jakis kretyn tutaj co musi napisac cos takiego jak ty brawo
@LR300: to ja niewiem gdzie ty mieszkasz,ze takie pary ogladasz xD,wizualnie mi sie to nie podoba jak kobieta jest wyzsza od faceta:P duzo zależy od gustu czlowieka a o gustach sie nie gada :P jednemu sie podobaja rybki a innemu akwarium xd
@anetaha: Taki pro tip. Jak facet pisze, ci ze jestesz brzydka, to sam raczej na brak powodzenia nie musi narzekac. Powodzenia w atencjowaniu sie na wykopku.
Mam 182 cm i przez zadawanie się z ludźmi 190+ czuje się niski, więc to wszystko zależy od towarzystwa, mówię również o dziewczynach bo zwykle są mojego wzrostu lub wyższe.
Pomijając, że jest to cecha zupełnie od człowieka niezależna (pomijam szprycowanie hormonami wzrostu), to niby jakie korzyści płyną z bycia wysokim? Że w gimbazie na SKS prędzej załapiesz się do reprezentacji szkoły w kosza czy siatę? Że dosięgniesz jedną półkę wyżej bez stołka? A może one faktycznie jarają się patrzeniem na nie (dosłownie) z góry? A gdy mnie ostatnio jedna spytała ile mam wzrostu bo nie wie jakie szpile założyć tylko utwierdziłem się w przekonaniu o choć częściowej słuszności pogardy dla elementu kobiecego postrzegania świata.
Poza tym ja dziękuję Bogu, losowi i tak dalej za posłanie tej energii bardziej w rozwój intelektualny i względnie świetne przyrosty muskulatury zamiast właśnie wzrostu. Czemu? Wysocy ludzie:
- często mają większe lub mniejsze problemy z kręgosłupem
- często mają problem z kupnem ciuchów
- mogą zapomnieć o komfortowej jeździe sportowymi samochodam
- zwykle mają problemy z przyrostami na siłce i chcąc nie chcąc pozostają chudymi lub jeszcze gorzej zajeżdżają sobie plecy
- częściej łamią kości i nadwyrężają stawy
Dla jasności - nie szkaluję wysokich gości (gardzę ocenianiu ludzi przez pryzmat szeregu cech i czynników zupełnie lub w dużej mierze od nich niezależnych), a poddaję rozkminie fragment nowotworu w samiczym postrzeganiu świata.
#feels #boldupy
@Volt224: Chyba miałeś na myśli "komunikacją miejską" - wtedy się zgadza.
@Volt224:
Tak podpowiada kobietom matka natura. Dziś wzrost w praktyce się już specjalnie nie przydaje; na pewno znacznie ważniejsze jest np. IQ. I kobiety to ostatnie też uwzględniają w ocenianiu atrakcyjności, ale wysokie IQ niekoniecznie koreluje dodatnio z innymi, pożądanymi cechami mentalnymi. Więc tu sprawa nie jest tak prosta.
Jest bardzo silna, statystyczna preferencja, by kobieta była nie wyższa od
@Volt224: nonsens. dziekuję, zaorane :)