Aktywne Wpisy
hellyea 0
qew12 +7
Mam takie wyobrażenie przyszłości, jak umrą moi rodzice.
Byłbym bezdomny, albo trzymaliby mnie w psychiatryku. Miałbym depresje, bo po co żyć moim życiem?
-Nie miałbym znajomych ani przyjaciół. Nie potrafię utrzymywać relacji przez autyzm, ani cieszyć się z obecności drugiego człowieka.
-Nie miałbym partnerki, ani dzieci. Byłbym prawikiem całe życie.
-Nie miałbym pieniędzy na ani gdzie mieszkać.
-Nie miałbym zainteresowań, nie mam hobby, nic mnie nie cieszy, nic mi nie sprawia radości.
Byłbym bezdomny, albo trzymaliby mnie w psychiatryku. Miałbym depresje, bo po co żyć moim życiem?
-Nie miałbym znajomych ani przyjaciół. Nie potrafię utrzymywać relacji przez autyzm, ani cieszyć się z obecności drugiego człowieka.
-Nie miałbym partnerki, ani dzieci. Byłbym prawikiem całe życie.
-Nie miałbym pieniędzy na ani gdzie mieszkać.
-Nie miałbym zainteresowań, nie mam hobby, nic mnie nie cieszy, nic mi nie sprawia radości.
Spółdzielnia namalowała je jednak nie na ustalonym przez nią brukowym miejscu, lecz na parkingu dla osobówek. Żaden znak nie informuje więc mieszkańców, że jest to parking dla zaopatrzenia. Niestety, gdy tylko któryś z lokatorów stanie na miejscu ustalonym przez spółdzielnię dla ciężarówek, jest natychmiast wyganiany. Dzwonią do domofonów i proszą o przestawienie samochodu. Wielokrotnie dochodziło do kłótni pomiędzy mieszkańcami a władzami spółdzielni oraz kierowcami a mieszkańcami.
Do tego kierowcy nie zwracają uwagi na sposób parkowania, gdyż miejsca nie są do tego wyznaczone. Niektórzy stają wzdłuż drogi prostopadle, blokując przy tym parking dla osobówek i wjazd na dolny parking. Miejsca parkingowe powinny być odpowiednio wyznaczone i oznaczone, o czym mówi „znak strefa” zamieszkania, który na osiedlu obowiązuje.
Tymczasem jak twierdzi prezes spółdzielni mieszkaniowej to oznaczenie jest prawidłowe a kierowcy źle interpretują znaki. Jego wypowiedź w jednym z artykułów brzmi: "Rozładunek to rozładunek(...)Miejsce to pojawiło się dla komfortu mieszkańców, aby te samochody zbyt blisko nie zjeżdżały. Jest konflikt interesów, bo to miejsce, blok dawniej tak zaprojektowano z budynkiem usługowym i teraz trudno to zmienić".
Kto więc ma racje? Do kogo możemy się zwrócić z tą sprawą? Jak wpłynąć na władzę spółdzielni?
#pytaniedoeksperta #znaki drogowe #spoldzielnia #sasiedzi #zaopatrzenie #pytanie #pomocy #kierowca #mieszkanie #bytow #motoryzacja #polska #prawo