Wpis z mikrobloga

Wkurza mnie to, ze do osoby z kraju anglojezycznego albo takiego Skandynawa mozesz dukac po angielsku, a i tak nikt Cie nie wysmieje. Wrecz sa usmiechnieci i mowia, ze dobrze sobie radzisz. A w Polsce jak w lesie. Mozesz mowic mega poprawnie, zrozumiale, ale i tak jakis znawca internetowy sie dopieprzy, ze "ZLY AKCENT MASZ I TO SIE MOWI INACZEJ, naucz sie angielskiego cymbale!!!!!11". Ogolnie jestes wtedy idiota.

#angielski #gorzkiezale
  • 75
@Shanny: Wydaja ci sie. Ty tak to odbierasz bo Polak mowi do Polaka. Zaloze sie ze jak jakis Skandynaw czy inny Grek duka po angielsku to tez go pobratyńcy będą poprawiać. Tak samo jakby jakis azjata podbil do ciebie i zaczal gadac po polsku, to chocbys zrozumiala co 3 slowo to i tak bys mu powiedziala ze radzi sobie niezle.
Taka refleksja mnie naszla, bo znajoma nagrywa vlogi po angielsku i ludzie z innych krajow maja gdzies jak mowi, komentuja tresc filmu, a po polsku ma 2/3 komentarzy typu "PO CO MOWISZ PO ANGIELSKU JAK NIE UMIESZ KRETYNKO"


@Shanny: No ale zna dobrze angielski czy nie? Bo jeśli treść jest w łamanym angielskim i nie jest targetowana pod obcokrajowców to takie komentarze pojawiać się będą. I nie ma to się nijak
@Shanny: Pełna racja xD Czasem grając w gry online "komentowałem" dla zabawy na czacie głosowym i nikt nie ogarnął, że jestem Polakiem. Każdy się śmiał i było fajnie. A jak ustawiłem sobie polski nick to zaraz było, żebym zamknął ten ryj, mój akcent typowo polski i żebym nauczył się angielskiego xD Po prośbie o wskazanie jakichkolwiek błędów w moich zdaniach dostawałem zero odpowiedzi. To nic, że C1 przy prawie 90% ze
@Shanny okutwajakjatoznam...

Prowadzę kanał na yt o grach. Czasami głupie tytuły, czasami głupie nazwy developerow.

Zawsze się znajdzie purysta... Co po studiach nie ma pojecia, że kazda wioska w uk ma swój własny akcent...

Ale on wie, on poprawia!

Tak, tutaj też, na wypoku.

A rodowici Anglicy po akcencie strzelali że jestem z Kanady. No, ale wykopek z piwnicy wie lepiej.
@Niedobry: @Shanny:
Ten medal ma dwie strony.

Gorsza jest taka, że zniechęca do mówienia i jest pewną oznaką niepotrzebnych kompleksów. Może to wynikać z tego, że wielu z Polaków mimo wszystko nie siedziało zbyt długo za granicą. W krajach anglojęzycznych są przyzwyczajeni do tego, że nie tylko Polacy czy Rosjanie, ale też np. Francuzi lub Hindusi (!!!) miewają dziwną, niepoprawną i często nawet trudną do zrozumienia wymowę. To normalne. Z
@Shanny: coś w tym jest. Długo mi zajęło, aby anglicy, z którymi pracowałem poprawiali mnie jak popełnię jakiś błąd w wymowie, czy gramatyce. Dla nich jest to bardzo nieuprzejme. A mi poprawiło angielski niesamowicie.
@Shanny: To też niestety kwestia #!$%@? systemu edukacji u nas. Gdzie zamiast stawiać na rozmowę stawia się na jakieś #!$%@? szczegóły. Mam mocno w dupe jak jakiś zagraniczniak zamiast powiedzieć "Przepraszam, szukam dworca głównego" powie "ja szukać dworca głównego"

Przez wszystkie lata nauki nauczyłem się mniej niż przez kilka lat oglądania serialii i filmów z napisami. Człowiek automatycznie wie czy powiedzieć "a czy an" i gówno go obchodzi że to jakieś
Wkurza mnie to, ze do osoby z kraju anglojezycznego albo takiego Skandynawa mozesz dukac po angielsku, a i tak nikt Cie nie wysmieje.


@Shanny: bo docenia ze uczysz sie jego języka:) to tak jakby przyjechał tu japoniec i dukał po polsku. nie umiał ale dukał:) tez bysmy doceniali ze sie stara mimo ze nie jest to jego ojczysty język i trudno opanowac:) moze troche posmieszkowali ale docenili:)

ale ty tępa jesteś