Wpis z mikrobloga

@magdalenon: mnie zawsze zastanawia czemu alimenty maja zależeć tylko od możliwości ojca a nie od realnych kosztów dziecka. Dlaczego nikt nie chce wprowadzić obowiązku rozliczania tej kasy, zeby uniknąć watpliwości, ze cos nie idzie na dziecko... a przecież tako zbiór udokumentowanych wydatków by w sam raz sie przydał zeby np zwiększyć alimenty, bo brajanek kosztuje 5k a nie 4...
  • Odpowiedz
@LadyMartini: Powiem ci, jak to wygląda z drugiej strony. Za sprawą swojej byłej żony "wiszę mojej córce" już z 8000 (liczac z kosztami przegranych spraw itp), mimo, że co miesiąc płacę ile mogę (300-400zl), aby móc samemu przeżyć i wykaraskać się z długów, jakich sobie narobiłem przez agresywną politykę byłej żony wobec mojej osoby. Sądy rodzinne w Polsce to feministyczne cyrki, stworzone po to by niszczyć mężczyzn. Mimo przedstawienia dokumentów,
  • Odpowiedz
@KwadraturaPepe: Typowa wykopowa bieda mentalna - zrzucić całą winę na ofiarę. Brak słów.
Bo przecież wiadomo, że jak kobieta wydyma faceta to wina kobiety, a jak facet wydyma kobietę to również wina kobiety, bo mogła to przewidzieć. Obyś trollował.
  • Odpowiedz
@kawazrana: @anonymous_derp: tak, niech dziecko zostanie z danym rodzicem tylko dlatego, że ma kase. A to czy będzie miał dla niego czas, jaki mają ze sobą kontakt, czy się ze sobą dogadują czy nie to już mało ważne sprawy. Współczuję waszym dzieciom jeśli znajdziecie się kiedyś w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
@Gatita tak, niech dziecko zostanie NA SIŁE z niezaradna zyciowo matka, ktora nauczy to dziecko siegac po kase z latwego zrodla bez wlasnego wysilku, bo przeciez mamusia kocha mocniej, bo siedzi na dupie z dzieckiem w domu.
  • Odpowiedz
@kawazrana: @anonymous_derp: tak, niech dziecko zostanie z danym rodzicem tylko dlatego, że ma kase. A to czy będzie miał dla niego czas, jaki mają ze sobą kontakt, czy się ze sobą dogadują czy nie to już mało ważne sprawy. Współczuję waszym dzieciom jeśli znajdziecie się kiedyś w takiej sytuacji.


@Gatita: A sądy coś to teraz interesuje? Dają matce, po sprawdzeniu czy nie jest narkomanką, i tyle.
  • Odpowiedz
@Dutch

@anonymous_derp

Tak, znam, ale to chyba nie trafia się zbyt często, prawda?


@Slonx: Tak wymyślne sposoby - podejrzewam, że dosyć rzadko. Mniej wymyślne przypadki, podejrzewam, że dużo częściej. Są różne podstępy, żeby wrobić kogoś w dziecko, tak ze strony faceta, jak i kobiety, choć w naszym systemie prawnym, to kobieta może oczekiwać, że coś na tym zyska, nie facet.
  • Odpowiedz
śmiechy śmiechami, ale u nas faktycznie jest takie moralne przyzwolenie na niepłacenie alimentów.


@salvador_w_dali: Tak samo jak jest przyzwolenie na przydzielanie dzieci przez sądy głównie matkom.

Gdy panuje przyzwolenie na robienie z ojców bankomatów w majestacie prawa, to logiczne jest że wielu ludzi nie uzna skrajnie stronniczej decyzji sądu i nie będzie miało nic do tego, że ojciec nie płaci alimentów, bo i tak prawdopodobnie zostały mu nałożone niesprawiedliwie.
  • Odpowiedz
IMO, dziecko powinno zostawać z rodzicem, który potrafi to dziecko utrzymać, o ile nie ma przeciwwskazań typu "narkoman", "alkoholik" czy podobnych. A już najlepiej, żeby jednak tego #!$%@? rozwodu nie brali, i starali się żyć w mniejszej lub większej zgodzie, jak przystało na rodziców i ludzi dorosłych.


@anonymous_derp: Hmm? A co jeśli ojciec jest w stanie dziecko utrzymać, ale nie jest w stanie o nie zadbać? Moja córka jest zawsze
  • Odpowiedz
@M4ks: Ojciec może wystąpić o zmniejszenie alimentów.

@magdalenon: Jak Dziany to niech płaci więcej ale nie rozumiem dlaczego mu się to narzuca i znane osoby płacą kilkunastotysięczne alimenty.

@ediz4: i czym to poprze? A jak masz udokumentowane wydatki na dziecko to siup - wszystko jasne i proste.
  • Odpowiedz
@Slonx:

Tak, znam, ale to chyba nie trafia się zbyt często, prawda?

Może trafia, może nie trafia. Twardych danych żaden z nas nie ma.

Kazus Beckera pewnie trafia się rzadko. Ale znam multum przypadków, kiedy jedna loszka pyta drugiej: "słuchaj, a jak najlepiej złapać go na dziecko?". I to naprawdę nie są marginalne przypadki.
  • Odpowiedz
@kawazrana: Dlaczego od razu niezaradną i niepracującą? Wiadomo, że jest mnóstwo przypadków ale uważam, że jeśli dwie osoby "zrobiły" dziecko to obydwie mają obowiązek je wychowywać i łożyć na jego utrzymanie. Osobną sprawą jest z kim dziecko powinno mieszkać i tu powinno się brać pod uwagę wyłączne dobro dziecka. Z kim po prostu mu będzie lepiej, kto mu poświęci więcej czasu, uwagi i tego wszystkiego czego dziecko potrzebuje do prawidłowego
  • Odpowiedz
ale dlaczego wiecej? o co chodzi w alimentach i o co ten placz matek? o brak pieniedzy na podstawowe potrzeby zyciowe czy na brak luksusow? bo jak to drugie to jestem za zniesieniem alimentacji


@magdalenon: Zasada przyznania alimentów po rozstaniu rodziców jest jedna - stan finansowy dziecka nie może ulec pogorszeniu, powinno żyć na takiej stopie życiowej jak wtedy gdy mieszkało z obojgiem rodziców. Jeśli matka zarabia za mało, bo
  • Odpowiedz
czyli tak - jesteś przeciwna aborcji, ale jak już dziecko się urodzi, to nikt nie musi za nie odpowiedzialności brać i utrzymywać, ważne że się urodziło i sumienie czyste. typowe...


@SScherzo: Czyli tak - popierasz aborcję, ale to tylko kobieta może decydować czy ją zrobi, czy nie, a w zależności od jej decyzji facet musi się dostosować i płacić alimenty, jeśli jednak kobieta zechce urodzić. Typowe...

Ale jak to, to zapłodnienie polega na tym, że kobieta porywa męską spermę bez wiedzy faceta i sobie ją
  • Odpowiedz