Wpis z mikrobloga

@Baniok91: Krople to masowanie objawów. Irigasin pomaga pozbyć się przyczyny. W ubiegłym roku miałem non stop zapchany nos i postanowiłem spróbować. Wypłukało mi mnóstwo syfu w zatok i nosa, które pewnie powodowały stan zapalny. Katar ustąpił, nos puściutki. Może u Ciebie będzie inaczej no ale nie jest to jakiś wielki pieniądz, żeby nie spróbować.
To poczekam aż przeziębienie mi trochę zluzuje i zobaczę czy mi pomoże


@Baniok91: dlaczego chcesz czekać? Ja robiłem właśnie wtedy, gdy byłem chory. Katar wyleciał mi nosem pod ciśnieniem. Saszetek jest na tyle dużo, że nic nie stracisz a w razie czego zawsze możesz kupić w markecie jakąś zwykłą sól - taką bez antyzbrylaczy i dodatków...
bardzo nieprzyjemne uczucie? :D


@Baniok91: strach ma wielkie oczy. Myślałem że będzie gorzej, że będę się topił itp. Nic z tych rzeczy, po prostu woda leci przez nos ale nie jest tak nieprzyjemnie jak np. na basenie. Jest spoko tylko trzeba stosować się do instrukcji.

P.S. Jest jeszcze jedna właściwość irygacji prócz płukania ciśnieniem wody, pamiętaj, że sól ma działanie bakteriobójcze.
@L3stko: Dzięki, wybiorę się do apteki i kupię, spróbuję wieczorem. Powiedz mi jeszcze, płukałeś jak miałeś bardzo zatkany nos? Żeby wiesz, miało którędy wypłynąć.

@doeros: Co Wy ludzie, poszaleliście? Jak się jest chorym, to katar wyraźnie przeszkadza w oddychaniu pewnie 3-4 dni, potem już jest lepiej. W 4 dni nie da się uzależnić, bez jaj. A jak się ma alergiczny katar trwający całą wiosnę i lato, to się nie ładuje
Powiedz mi jeszcze, płukałeś jak miałeś bardzo zatkany nos? Żeby wiesz, miało którędy wypłynąć.


@Baniok91: tak. To są błony śluzowe - elastyczne. Spokojnie, głowy Ci nie rozsadzi, wypłynie na pewno. A jak się boisz to psiknij najpierw kroplami :P