Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mrsopelek_uHL3c0B1BO,q60.jpg)
mrsopelek +1079
Kwitł rzepaczek i jechał pociąg, a ja miałem aparat.
#fotografia #sopelek #pociagi #pociagiboners #kolej #pkp
#fotografia #sopelek #pociagi #pociagiboners #kolej #pkp
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/aa02d0fd524fa0ec365d334edd7504f1a06bdd64754178dafa9dc7944bfcd94f,w150.jpg?author=mrsopelek&auth=9481bdb3528308f2c8459979242cb867)
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/tomo1111_lf2U29xZcc,q60.jpg)
tomo1111 +60
Jak to się stało że dorosłem do konfederacji:
1. Jak już się wyjdzie spod opieki mamusi, okazuje się że życie nie jest takie kolorowe. Trzeba dużo zarabiać żeby w ogóle w tym kraju żyć.
2. Służba zdrowia niby państwowa, a jednak muszę wydawać kupę kasy na specjalistów bo najbliższe terminy na nfz są za 2 lata. Prywatnie mam w ciągu 3 dni. Za co płacę te podatki? Gdyby nie to że chodzę
1. Jak już się wyjdzie spod opieki mamusi, okazuje się że życie nie jest takie kolorowe. Trzeba dużo zarabiać żeby w ogóle w tym kraju żyć.
2. Służba zdrowia niby państwowa, a jednak muszę wydawać kupę kasy na specjalistów bo najbliższe terminy na nfz są za 2 lata. Prywatnie mam w ciągu 3 dni. Za co płacę te podatki? Gdyby nie to że chodzę
Pytanie brzmi: co najlepiej robić by rozbić sojusz krzyżaków? Czy jest to w ogóle możliwe? Jak wplątać węgrów i austriaków w kłopoty, by nie mogli pomóc zakonowi? Z takich częściowo doraźnych środków nałożyłem na krzyżowców embargo (Gdańsk jest ich) i raz udało mi się wspomóc seperatystów na węgrzech. Z tego co widzę to zakon trzyma dość sporą, jak na swoje rozmiary, armię, więc liczę na to, że każdy miesiąc jest u nich w plecy. U mnie budżet zbilansowany tak jak Pan Janusz przykazał.
Pozostaje mi czekać na lepsze dni czy są może jakieś zagrania o których nie wiem?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z fartem.
EDIT: O
Co do kasy za wielką armię - w pokoju AI nigdy nie wpada w długi. :)
Na Twoim miejscu, albo bym zaatakował sojusznika Krzyżaków (jak istnieją), albo bym czekał na inbę w Europie (nie polecam, bo sytuacja się może pogorszyć). Ew. zaczął wojnę z sojusznikiem Węgier, poszarpał ich trochę, zaczął
@Reck tak, wiem o co chodzi, dzięki za info!:)
@Ysgra: Osobiście wolę przez Węgry do Wiednia. Czeskie prowincje droższe, a musisz walczyć z ich sojusznikami + sojusznikami cesarza (w domyśle Austrii). Idąc na Wiedeń masz tylko Węgrów, Austriaków i ewentualnie ich sojuszników.
Na wydatki państw nie patrz, bo boty mają w dupie ekonomię i zrobią wszystko, by tylko cię docisnąć ( np. dojebią 30k najemników ponad force limit)