Wpis z mikrobloga

@kendi: on jest chyba na bazie cyklaminianu sodu. Spróbuje raczej erytrol tak jak @Curry_ poleca, bo nie znalazłem negatywnych opinii na jego temat. Słodzik wsypujecie do kazdej butelki z osobna, czy do wiadra, mieszacie i rozlewacie? W weekend rozlałem 50 butelek i to sypanie do kazdej butelki to masakra jakaś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wychwalany: erytrol jest zajebisty. Jest drogi ale smakuje praktycznie jak cukier (trochę słabiej, tak z 70% więc trochę więcej niż cukru go trzeba). Słodki jak cukier, zero kalorii, zero węglowodanów, praktycznie tak jak w pada tak wypada. Ksylitol to prawie to samo ale po ksylitolu może być przeczyszczenie po większej ilości, po erytrolu tego nie ma a smakuą tak samo.

Eksperymentowałem już różne wersje cydru, wytrawne, ze stewią (tą z maltodextryną
W sumie cukier jak wsypuje przed kapslowaniem jest gorsze


@kendi: ja mam małe miarki, więc sypiąc cukier i ksylitol musiałem sypać 5x na jedną butelkę.. masakra. Kupie nowe miarki, albo bede sypał do wiadra.
Eksperymentowałem już różne wersje cydru, wytrawne, ze stewią (tą z maltodextryną właśnie) z erytrolem i różnymi ilościami tych słodzików i dla mnie idealne na butelkę 500ml to łyżka cukru żeby był mocno gazowany i 2 łyżeczki erytrolu. Ja sypię przez lejek łyżeczką. jak się ma proszki w pojemniku gdzie można nabrać nie kombinując jedną ręką (jak z torebki) to szybko idzie. W jednej ręce lejek w drugiej łyżeczka i jazda.


@Curry_:
@outkay: siema. wiesz co, już nie pamiętam. Tzn wiem jakie mam łyżki ale nie pamiętam czy czubate czy nie. Pewnie tak średnio. I te gramatury to będą mniej więcej takie. Tylko o ile pamiętam że erytrolu (dla smaku) sypałem 2 łyżeczki to nie pamiętam ile sypałem cukru (dla gazu), ale może i tyle.

Cukier i tak się nie sypie żeby dosłodzić cydr, tylko po to żeby nagazować w butelce. Ja lubię
@Curry_ dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Butelkowalem już 2 dni temu i (gdyby ktoś nie mógł tego znaleźć w google Jak ja) w końcu stanęło na 7.5g erytrolu eutazanolu I 4g cukru na butelkę 500ml. Testowałem tak jak mówisz dolewając. Przy takiej ilości erytrolu smak jest tylko lekko słodki, może troszkę slodszy od wina polwytrawnego.
A w momencie butelkowanka miałem 0blg
@outkay: Mi chodziło w sumie o zabutelkowanie kilku różnie słodzonych partii i sprawdzeniu później, ale fakt, słodkość można sobie ustalić jeszcze przed butelkowaniem (możliwe że gaz trochę zmienia odbiór smaku później ale raczej pewnie nieistotnie). Ja tak właśnie u siebie celowałem w środek, między półwytrawne a pół słodkie. (tzn ja zrobiłem właśnie różne partie, cały rozlew podzieliłem na 4 części, 1-3 łyżeczek erytrolu i całkiem bez. I z 0-1 było za
@Curry_ generalnie chyba wiele zależy od przypadku bo czytałem wypowiedzi ludzi którym przy 3g wyciekala zawartość butelki przy otwieraniu a i byli tacy którzy po 8g "lekko czuli gaz". Pewnie duża rolę gra zawartość wyjściowa cukru
@outkay: Ej. Rzeczywiście. Jak teraz pamiętam to u siebie też miałem tak (przynajmniej z najnowszym nastawem) że musiałem otwierać minutę kapsel nad zlewem bo inaczej by był gejzer. Więc rzeczywiście, za dużo. Następnym razem będę sypał połowę i zobaczę. (zresztą najlepiej robić zróżnicowane testy jak się nie jest pewnym. np. strzelam że 6g będzie ok. to wstawiam [i oznaczam] też kilka butelek z 4g i 8g dla porównania). Ale fakt, teraz
@Curry_: powiem Ci, że otworzyłem jedną butlę po 4 dniach, bo nie mogłem wytrzymać i już teraz troszkę cydru wyprysnęło na zewnątrz (ale nic szczególnie inwazyjnego). Natomiast sam cydr w sobie pijąc go, nie był szczególnie gazowany. Mam nadzieję, że to nie będzie bardzo postępować :D
@outkay: Jak po 4 dniach to nie specjalnie miarodajne. Gaz się najpierw wytwarza w pustej przestrzeni nad cydrem a potem w nim rozpuszcza, dlatego trzeba dać ileś czasu (coś mi świta że tydzień albo dwa) żeby wiedzieć jak się końcowo zachowa.

To tak jak z gazowanym napojem. Można wybełtać butelkę żeby się wygazował, odkręcić i cały gaz wyleci, a napój będzie wygazowany. Ale można wybełtać butelkę, wygazować i odstawić a po
7.5g erytrolu I 4g cukru /500ml. Mógłby być trochę bardziej gazowany, choć czuje, że wtedy przy otwieraniu mogłaby już bardziej chcieć uciec zawartość butelki. Teraz już robiła duże boom i nie wiem co by było gdyby dać więcej jeszvze cukru. Następnym razem dam chyba 5g.
Slodkosc IMHO idealna, dość wytrawny. W porównaniu do cydru np. Lubelskiego duuuuzo bardziej gorzki. Ale jednocześnie nie aż tak cierpki jak zaraz po fermentacji.

@Curry_
@outkay: No to dziś rozlałem z erytrolem po staremu (10g) a cukier zrobiłem na 5g.

Tak się zastanawiałem jak się ten nastaw robił, że się później rozlewa do butelek i dodaje cukru, żeby w butelkach się nagazował. Ale gdyby tak w czasie fermentacji na ostatni tydzień (czyli na połowę czasu) zakorkować na ślepo rurkę fermentacyjną, żeby ten gaz nie ulatywał tylko siedział w pudle i od razu się rozpuszczał w cydrze.
@outkay: Pierwsza degustacja dziś i wyszło idealnie. 2 miarki erytrolu (10g) i 1 miarka cukru (5g). Słodkość akurat i nagazowane dobrze i nie ma gejzera przy otwieraniu (przy którymś nastawie kiedyś miałem tak, że musiałem z minutę powoli każdą butelkę nad zlewem otwierać bo tak mocno gazowane było i się pieniło ekstremalnie). Także recepturę 10+5 sobię zapisuję na przyszłość żeby już się więcej nie zastanawiać.