Wpis z mikrobloga

W okolicach Bielawy na Dolnym Śląsku zauważyłem na cmentarzach wiele starych grobów dzieci, które nie przeżyły swoich pierwszych miesięcy życia. Cechą wspólną była data śmierci. Wrzesień 1955 roku.

Z rozmów z okolicznymi mieszkańcami dowiedziałem się, że zmarły wszystkie dzieci, które były w tym okresie szczepione. Nikt nie przypominał sobie dalszych detali, ale wszyscy powtarzali, że doszło do jakiejś pomyłki i dzieciom wstrzyknięto coś, co szczepionką nie było. Z rozmów z rodziną dowiedziałem się, że i u nas jeden z "wujków" zmarł w tym samym czasie, z tego samego powodu.

Jeśli macie jakiekolwiek wiadomości na ten temat, słyszeliście coś od rodziny, znajomych, trafiliście gdzieś na opracowanie przypadku w literaturze, czy nawet prasie, to dajcie proszę znać.

#bielawa #dolnyslask
  • 199
@tomtom666: odszukałem część danych. W Ostroszowicach jest tylko jeden grób z tego okresu. W Bielawie jest ich co najmniej siedem (sierpień i wrzesień 1955). Dla porównania wrzuciłem też dane za sierpień i wrzesień z 1956 roku. Widać tutaj, że śmiertelność w 1955 była w ogóle większa, ale jeśli chodzi o dzieci, przełomowe dane w stosunku do 1965 to to nie są.
To w dalszym ciągu tylko dane z cmentarza. Większość grobów
Pobierz
źródło: comment_NjwMz2pM3mSYPTMAnQjZOsbrXQzKaOPO.jpg
@iskra-piotr: nie chce polemizować na tematy polityczne w kontekście ludzkich tragedii, bo wypacza to sens znaleziska ale poczytaj dla odmiany od komunizmu o kulisach o zabójstwa Kennedy'ego i o tym ile osób związanych z tą sprawa straciło życie.Zimna wojna to była konfrontacja dwóch bezdusznych reżimów, palce generałów drżały na przyciskach inicjujących start rakiet zdolnych do zagłady całych metropolii a zrujnowana Polska znalazła się po środku tego teatru a przecież codzienne życie
@instinCtoriginal: głównie chodzi o katastrofy kolejowe, w ruchu drogowym i inne niespodziewane zdarzenia, jak eksplozje w miejscach pracy, czy w budynkach użyteczności publicznej. Wiem od znajomych fotoreporterów, że jeśli ktoś z aparatem znalazł się w miejscu zdarzenia, to co najmniej niszczono mu kliszę, jeśli nie zabrano na posterunek na "przesłuchania". W tym czasie tylko Państwowi fotografie mogli robić zdjęcia w takich miejscach i przeważnie nie umieszczano ich potem w prasie, żeby
Co do epidemii polio z tego okresu:

"W 1951 roku wystąpiła pierwsza wielka epidemia poliomyelitis w Polsce. Zanotowano 3060 zachorowań i 252 zgony. Przez 9 lat od 1951 do 1959 roku każdego roku liczba zachorowań była wyższa od 1000 i wahała się od 1112 w 1959 roku do 6090 w 1958 roku. W ciągu tych 9 lat zarejestrowano 21937 przypadków. Przeciętna roczna liczba zachorowań wynosiła 2437.

Liczby zgonów w latach 1951-1959 wahały
Pobierz
źródło: comment_VrpY86IA2msw829Ch3jx6QIndgavrX6q.jpg
@iskra-piotr: Ciekawe, ciekawe.

Też mam cmentarną ciekawostkę... Otóż robiłem inwentaryzację cmentarza w mojej wsi (okolice Wrocławia). Przy okazji wyliczałem różne statystyki na podstawie zebranych danych - średnia długość życia, i takie inne rzeczy. Ale sprawdziłem też częstość zgonów w poszczególnych latach.

I tu rzecz bardzo dziwna: lata, w których nastąpiła większa ilość zgonów w stosunku do pozostałych, powtarzają się równo co 15 lat (w roku 1975 – 24 zmarłych, w roku
@Binko: Sytuacja z 2005 roku - Przedgórze Sudeckie, okolice Bielawy, tak jak w tym wpisie.

U Ciebie dziwna regularność w poprzednich latach. Może dokładniejsze daty by coś podpowiedziały. Początek i koniec roku to mogą być podobne przyczyny, a ekstremalne zjawiska pogodowe mogą powtarzać się z jakąś tam regularnością... ale żeby tak co 15 lat. No dziwne. Może znajdzie się ktoś mądry, kto to do czegoś dopasuje. :)