Wpis z mikrobloga

Przed Wami Dora.
Całe jedenaście i pół kilograma psiego dramatu. Życia, które nigdy nie znaczyło dla nikogo nic.
I wiecie co? Kompletnie nie wiem co napisać. Ogarnia mnie taka #!$%@? bezsilność, że nie umiem jej ubrać w słowa. Ludzie codziennie swoje psy głodzą, biją, przegrzewają lub wychładzają, traktują jak maszynki rozpłodowe do zarabiania pieniędzy. Jak rodzice nie wpajają od dziecka swoim pociechom szacunku do drugiego życia na tym świecie, to ja się potem nie dziwię, że na mirko pod pierwszym lepszym znaleziskiem czy wpisem o zwierzętach odbywa się festiwal #!$%@? i teksty w stylu 'ja bym uśpił', 'to tylko pies', 'na rodowodzie mi nie zależy, to tylko papierek', 'życie zwierząt nie jest warte więcej niż życie ludzi'.
Zwierzę nigdy nie zawoła o pomoc. Nie powie, że jest mu duszno, że jest głodne, że go boli, że się boi, że marznie, że kolejna ciąża jest już zbyt ciężka, żeby ją wytrzymać. Nic nie powie, a mimo wszystko odczuwa fizycznie wszystko tak samo jak my, a nawet po dwakroć, zwłaszcza, że ono nie rozumie naszych zachowań tak jak rozumieją je inni ludzie.
Jak #!$%@? można doprowadzić psa do takiego stanu? Jak można widzieć coś i nie reagować? Jak?!

Dora powinna ważyć co najmniej trzynaście i pół kilo więcej, zakładając, że nie jest zbyt wielka. To jest ponad DWA razy tyle, ile waży obecnie, a pewnie i tak większość jej wagi stanowi listwa mleczna.
Jak ja bardzo gardzę takimi ścierwami.

#gorzkiezale #psy #zwierzaczki #ttb

Gdyby kogoś interesowało - suczka jest pod opieką Fundacji Ast:
Kontakt:
tel: 501 797 018 mail: adopcjebullowatych@wp.pl

AST Fundacja na Rzecz Zwierząt Niechcianych
79 1160 2202 0000 0000 8061 3463

W przypadku przelewów z zagranicy:
BIGBPLPW Bank Millenium S.A.
Branch Millenium
IBAN: PL 79 1160 2202 0000 0000 8061 3463

PayPal: fundacjaast@o2.pl

Poniżej więcej zdjęć Dory.
Pobierz matra - Przed Wami Dora.
Całe jedenaście i pół kilograma psiego dramatu. Życia, któr...
źródło: comment_nObVGH5xGyxJ9hveomt3lulrMgL1XGhz.jpg
  • 104
festiwal #!$%@? i teksty w stylu (...) 'życie zwierząt nie jest warte więcej niż życie ludzi'.


@matra:

Na pewno dobrze przemyślałeś to zdanie?

Znęcanie się nad zwierzętami to jedno i sprawa jest oczywista.
Dowodzenie, że życie zwierzęcia jest warte więcej lub nawet równe wartości życia człowieka, to coś zupełnie innego. Oznacza że dowodzącemu coś się zdrowo pochrzaniło.
@krystal_Tri_tapik: należy rozgraniczyć jedno - stawianie życia zwierząt nad ludzkim [nie, nie jestem weganką i nie stawiam zwierząt ponad ludzi], a szacunek do drugiego istnienia. Nie mówię 'niezabijanie', mówię 'szacunek'. Dla mnie w tym kontekście życie to życie [i proszę bez argumentów o insektach w razie czego] - bez zbędnego rozwijania myśli, bo chyba wiadomo o co mi chodzi.
@Hank_Stinson: nie mam ochoty cię obrażać za te teksty o #!$%@?
@matra: w cytowanym tekście tego rozgraniczenia nie ma. W zwrocie "życie to życie" też w żaden sposób nie wartościujesz.

Zwierzę to zwierzę. Zwierzęta (wyższe, zostawmy insekty i bakterie w spokoju) się hoduje. Zabija. Zjada. Używa jako siły pociągowej i w eksperymentach medycznych. Likwiduje masowo w razie choroby zakaźnej. Człowiek cywilizowany stara się przy tym nie dostarczać zwierzęciu zbędnego cierpienia.
I tyle.
@Hank_Stinson: ja nie napisałam, że życie zwierząt jest dla mnie więcej warte niż życie ludzi. Jedynym wyjątkiem w wartościowaniu dla mnie są ci ludzie, którzy przyczynili się do takiego cierpienia jak powyżej, wiec swoje teksty o #!$%@? umysłowym schowaj sobie w kieszeń. No chyba, że uważasz że życie ścierwa, które doprowadziło psa do tego stanu jest wciąż więcej warte - wtedy to Ty jesteś dla mnie #!$%@? umysłowo.

Człowiek cywilizowany stara
@krystal_Tri_tapik: ja wychodze z założenia, że jeśli uważamy się za gatunek nadrzędny, to powinniśmy należycie opiekować się istotami słabszymi, nie zadawać im jeszcze więcej cierpienia. Ludzie są tak #!$%@? gatunkiem, że wykorzenili we mnie empatię do nich. To własnie ludzie sprawili, że zwierzęta szanuję bardziej i ich życie jest dla mnie więcej warte. Ktoś powie, że jestem jebnięty? Szkoda strzępić ryja na takiego #!$%@?.
Wiec nie rozumiem oburzenia.


@Hank_Stinson: ja się nie oburzam. Nie napisałam nigdzie, że uważam życie zwierząt ponad życiem ludzi, to Ty zacząłeś ten wątek. Nie wiem po co, więc sugestia była prosta - pijesz do mnie personalnie. A ja się ad personam nie wypowiadałam.
@Hank_Stinson: zauważyłeś wzmiankę o wycieczkach personalnych? Serio chcesz się szarpać o takie rzeczy i kłócić dla zasady, czy mam Ci to wytłuścić jak dwulatkowi?
No to chyba byłoby za wiele..

Już pominę fakt, że w festiwalu #!$%@? jest o wiele więcej cytatów i drugie tyle, czego nie wymieniłam, ale należało się dopieprzyć do jednej frazy i powtarzać w kółko jak mantrę najswojszą rację. Chcesz ją mieć to ja sobie miej.