Aktywne Wpisy
TSR44 +319
ATAT-2 +342
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Bardzo dawno pisałam pod tym tagiem więc nadrabiam i szerzej się wypowiem na temat bałaganu w obleganych odzieżówkach.
Robienie BURDELU na sali sprzedaży jest takim standardem, że dzień w dzień traciłam wiarę w ludzi (i kobiety). Myślę, że nie zaskoczy was stwierdzenie że największy syf był "tworzony" przez płeć piękną (ale syfiastą). A kto najbardziej? Ą Ę, tumblrgirl, instagirls, matki z fryzurą "chcę rozmawiać z kierownikiem" (to nie żart, to one najczęściej się przywalają o rzeczy gdzie nie ma o co się przywalać).
Przychodzi, podchodzi do stołu złożonego w kostkę. Zamiast wertować od góry ubrania aby zobaczyć swój rozmiar - każdą rzecz rozłoży, przyłoży do siebie, rozrzuci na stole, ubrudzi fluidem i szminką, parę sztuk weźmie ze sobą i zostawi ciuchy z działu wizytowego upchnięte w basicu. Basic? Koszulki za 19,90 uprawniają do wymazania ich makijażem że połowa twarzy znika, zrobisz dziurę podczas przymierzania? Odwieś totalnie w inne miejsce - przecież nikt się nie zorientuje. Kosmetyki nagminnie rozpakowywane z pudełek i używane pomimo wystawienia testerów.
Przymierzalnia - temat rzeka. Zasikane spodnie, kupa (!) w kieszeni, wycięte na chama klipsy, przepalanie zabezpieczeń, puste butelki, kondomy, zakrwawione miesiączką stroje kąpielowe albo z kisielem, pełne pampersy. Jak nie stoisz nad karkiem i zostawisz NA CHWILĘ przymierzalnię bez opieki (nawet nie chodzi tu o wydawanie numerków) to jest pewne, że po powrocie zastaniesz kabiny wypełnione ubraniami leżącymi na ziemi, po lewej stronie, wieszaki czasem i ułamane. Dziecko rzygnie - zdarza się. Niezgłoszenie obrzygania ubrań jednak jest #!$%@?ństwem i powinno się za to chłostać po szyi. Kojarzycie filmiki z Marszałkowskiej, gdzie są co jakiś czas sprzedawane kolekcje projektantów? Połamane bramki, wieszaki, stratowani ludzie. Niewiele mniejszy syf jest w weekendy w świątyniach dla ludu - czyt. oblegane galerie handlowe. Jak ma być przejrzyście, czysto, ładnie gdy sami sobie szkodzimy? To nie jest normalne, by czasem 15 osób na zamek (zamknięcie sklepu) nie radziło sobie z posprzątaniem w ciągu 2 godzin i trzeba było zostawać po zamknięciu kraty nawet 1,5h. Z czasem nie wstydziłam się i mówiłam wprost: "Czy pani przymierzała jedną rzecz a resztę zostawiła w kabinie?", "Czy mogłaby pani odwiesić rzeczy od razu na wieszak?", "Czy może pani nie rzucać mi ubrań zwiniętych w kulkę?". Wywołanie poczucia wstydu przed innymi ludźmi to jedyne co działa na takich klientów.
Ok, czasem trzeba się pospieszyć i nie macie czasu aby wszystko idealnie zawieszać - spoko. I tak pewnie nie zawiesicie tak, jak mamy w swoich wytycznych. Wywrócenie na prawą stronę, poprawienie nogawek też jest fajne, miłe, uśmiechnę się i podziękuję :3
Ostatnio klient koło 21:00 spytał "Skąd pani bierze o tej porze siły i chęci?". Mi niewiele trzeba - uśmiech, normalne zachowanie i słowo "dziękuję" ze strony klienta :)
#cotahannah #gorzkiezale #truestory #rozowepaski #sklep #klienci #ubierajsiezwykopem
@Hannahalla: Nie no, zdaję sobie sprawę, że nie masz na to wpływu. To nie był zarzut do Ciebie, raczej taki ogólny hejt na sklepy stosujące ładne lecz niepraktyczne rozwiązania :-)
APEL DO WSZYSTKICH: PIERZCIE WSZYSTKO PO ZAKUPIE
Dlatego robie ruchy
@Hannahalla: Rany, przestanę przez Ciebie robić zakupy (╯︵╰,)
zabij sie
@kociorek: A jak chcę przymierzyć japonki?
@Hannahalla: współczuję, nienawidzę robić zakupów m.in. przez to szaleństwo sklepowe. W sumie dawno nic nie kupowałam, można się śmiać ale często ciuchy kupuje mi mama (prezenty świąteczne, urodzinowe) i siostra (też prezenty). Wiedzą co założę, a co rzucę w kąt, więc trafiają w gust, a ja mam