Kto oprócz mnie nie chlał po wigili? Czy tylko ja sam jestem? Nawet jakbym bardzo chciał to nie mam za co. A szkoda. Pasowało by się #!$%@?ć i zostawić problemy itp chodź na kilka godzin gdzieś daleko. #pytanie #swieta
@Hannahalla: ja widzialam swojego ojca czesto nawalonego, ale nie pamietam zeby w swieta bylo picie. Dopiero w liceum dowiedziałam sie, ze dla ludzo to super czas zeby sie nawalić. Nie jestem jakos super prorodzinna, ale nie przeszloby mi nawet przez mysl, zeby wyjsc po wigilii sie nachlac.
Pytanie do #rozowepaski. PO #!$%@? CHOWACIE WSZYSTKO PO SZUFLADACH??? Jak tylko zobaczycie, że coś lezy na wierzchu i nie jest kwiatkiem, ramką czy inna ozdobną serwetką to aż sie trzęsiecie, by znaleźć na to miejsce. Codziennie eksploracja domu w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia, papieru do drukarki, długopisów, liquidu do e-fajka. Jeszcze, jakbym rozrzucał to po calym domu. Ale nieee. Leży to sobie na biurku, MOIM biurku (które jest ostatnim niezfeminizowanym miejscem w
Moj szef - mężczyzna mial obsesje chowania wszystkoego. Opowiadał mi, ze robi taki remont w lazience zeby nie bylo brzegow wokół wanny i umywalki, zeby zona niczego tam nie stawiała (w sumie nie wiem czy mydlo mieli na wierzchu). Takze cecha osobnicza.
@navyblue: wg mnie kazde duze miasto jest takie samo. Ma te same zalety - rozrywki (kina, teatry, koncerty, klub, co kto lubi), jakis ladny kawałek starówki (ktory oglada sie raz na jakis czas) i te same wady - smog (przeciez to nie tylko krakowski problem), korki, tlok. Od 8 lat mieszkam we Wroclawiu. Lubie to miasto, choc glownie ogladan jego blokowiska. Mysle, ze moje lubienie wynika raczej z przyzwyczajenia, dobrych wspomnien
10 wspólnych lat i odeszła w kilka godzin. Umarła na rękach właścicieli, w drodze do weterynarza. Pies który grzecznie czekał aż wstaną domownicy żeby ich nie obudzić, który wchodząc do domu otwierał wszystkie drzwi i kład się na środku żeby móc obserwować każde pomieszczenie, który pakował się tam gdzie było najwięcej ludzi nawet gdy nie było dla niego miejsca. Asystował przy wszystkich pracach domowych, futro nie raz ubrudzone farbą, uszy miały już
@b4rnab4: oficjalnie na cmentarzach dla zwierząt. Można też skremować zrobić sobie diament . http://animalpark.pl/ http://www.zawsze-razem.pl/ Powszechne jest kremowanie masowe, czy jak to się brzydko nazywa utylizacja zwłok... no i zakopywanie w lesie/ogródku.
Chamski buc redaktorek rp.pl, Tomasz Pietryga, oburzony że wterynarz nie chcę pracować za darmo! Jarek K byłby dumny. Cebulą bije tak mocno że trzeba uważać aby się przypadkiem nie pożygać.
@programista18k: za 130 zl nie bedziesz miec rtg, szycia itd ;) uslugi lek wet bie licza sie za godziny a za wykonane czynności. Leki dla zwierzat sa duzo drozsze niz dla ludzi, a przepisy (ustawa prawo farmaceutyczne) zobowiązują do stosowania lekow dla zwierząt.
#anonimowemirkowyznania Mam problem ze swoim #niebieskipasek i z pieniędzmi. Mieszkamy razem 3 rok, ja zawsze miałam stałe źródło dochodu + zazwyczaj pracowałam, on nie zawsze pracował. W calym wpisie mówie o kwotach rzędu 2-3k ja, 1500-2k on, nie o jakiś 15k, bo programistami nie jesteśmy ( ͡°͜ʖ͡°) W tym miesiącu bardzo się wkurzyłam. Od prawie rok mam stałe dochody na poziomie 2x tego, jakie ma niebieski.
Siostrzeniec dostał ofertę stażu z Urzędu Pracy. Pojechał do pracodawcy, przywitał się, pokazał kwitek. - Oj ale wspaniale, że przysłano nam mężczyznę, bo widzi pan, u nas same kobiety w biurze... - Proszę pana, czym bym się zajmował na tym stażu? Bo jest napisane: obsługa i rozliczanie klienta. - My szukamy kogoś uniwersalnego, to znaczy koniec roku się zbliża, nasi pracodawcy muszą odebrać zaległe urlopy. - Umie pan obsługiwać dobrze komputer? -
To jak wyglada staz zalezy od wielu czynników. Kasa - zalezy czy unijny (zwolniony z podatku) czy nie. Unijny to ok 1000zl, zwykly ~850. Kto jaki dostanie raczej zalezy od tego ile urzad dostał i kiedy ten staz sie otrzymało. Ja mialam unijny, staz dostalam w marcu/kwietniu.
Praca samodzielna? Zalezy od pracodawcy i jest to niezgodne z regulaminem stazu. Ja pracowałam samodzielnie pare razy w ostatnim miesiacu (za co dostalam premie przy
@Asshai: dlaczego praca w nocy ma byc kłamstwem. Tez znam taki przypadek. Dziewczyna w pierwszym tygodniu stazu miala zostac sama w klinice całodobowej. Szefowi brakowalo pracownikow, a sam nie chcial pracowac w nocy. Dziewczyna błagala i płakała, ze sobie nie poradzi i nie chce takiej odpowiedzialności. W efekcie zrezygnowała ze stazu. Opowiesc od dwoch pracowników, ktorzy niedlugo potem sie zwolnili (mialy we 2 ogarniac wszystkie nocki w miesiacu + w ciagu
@jmtbcw: nie będzie bo to albo w 100%, albo przynajmniej w większości wykastrowane samce (mięso niekastrowanej świni strasznie śmierdzi, a po obróbce termicznej jest nie do zniesienia).
@Hannahalla: weterynarz, mialam praktyki w rzezni, prawdopodobnie do ktorej zmierzaly swinie. Tam uraczono nas historia o wlascicielu i o tym, ze wiekszosc bitych swin pochodzi z jego hodowli, jesli tak bylo w tej sytuacji to da rade ze stratami, zwlaszcza ze pewnie wiekszosc swin wyłapia i ubija. Mieso niekastrowanego knura dostalismy na zajęciach, zeby wiedziec jaki to smród.
Na gospodarstwie i na wsi pomagalam, ale inny niezwierzecy profil.
@Hannahalla: teraz zobaczylam, ze do mnie pisalas. Gospodarskie nigdy nie byly w mojej strefie zainteresowania ;) W ramach zajec pobieralismy nasienie (1-2) osoby w grupie, a inseminacje trenowalismy na wyizolowanych macicach (z rzezni ;) ). Na 6 roku chyba byl fakultet z inseminacji albo jakies dodatkowe zajęcia (cos mi sie kolacze po głowie, sama wolalam kardiologie psow i kotow). Co do ASF temat dla mnie bardzo daleki. Psokotow nie dotyczy, mieszkam
Mam znajomka, który dorabia klucze, mieszkaniowe, samochodowe Siedzę u niego, przyłazi chłop ze stacyjką samochodową i w środku zablokowany klucz -Panie pomóż pan, nie mogę kluczyka wyciągnąć, musiałem cała stacyjkę wymontować Znajomy wziął, ogląda i stwierdza: -No nie wiem czy się uda Chłop na to -Panie już wszyscy próbowali, jak nie pan to kto Znajomy na to, ....ale mogę uszkodzić -No trudno, sam już nie wierzę, ze coś z tego będzie. Ok,
To tak wyglada we wszystkich usługach i wszyscy nawzajem sie hejca, ze za czyjes uslugi musza płacić :D I zawsze jest "nam to nie chca placic a lekarzowi/fryzjerce/mechanikowi/informatykowi placa bez mrugnięcia okiem".
Artykuł warty przeczytania dla każdego posiadacza kota. Mięsaki poiniekcyjne (poszczepienne) to agresywne, szybko rosnące, wysoce inwazyjne i złośliwe nowotwory wywodzące się z tkanki łącznej. Określane są wspólnym mianem mięsaków tkanek miękkich (soft tissue sarcomas – STS).
@Pieron: wynika to z tego, ze jeszcze pare lat temu mówiło sie o miesakach poszczepiennych, dopiero potem badania wykazaly, ze to ogolnie iniekcje moga spowodować miesaka. W USA nawet zalecano podawanie danego szczepienia w dana nogę (prawa tylna wscieklizna, lewa tylnaa bialaczka, przednia - nie pamietam ktora - panleukopenia, herpeswirus, caliciwirus). Wtedy wyszlo, ze miesaki sa raczej po wściekliźnie i bialaczce (tu znow nie pamiętam ktore faje częściej). @white_widow: ulotki
@white_widow: ja mam koty niewychodzące, zaszczepione na na wszystko co mogłabym sprezentowac przynosząc na butach do domu. Nie wyobrażam sobie nie zaszczepić zwłaszcza na FPV. Jakbym miala koty wychodzące to dostałyby tez szczepienia na FeLV i wscieklizne. FeLV, bo wieksze ryzyko niz miesak, a nie darowalabym sobie, ze temu nie zapobieglam. Wscieklizna - ludziom sie wydaje, ze nie ma jej w Polsce. Ostatnio byl "wściekły" kot w Skoczowie, ognisko jest tez
@zdupix: bo z odruchu mozna siasc bezposrednio na muszle. Ale ja nigdy nie mialam tego problemu, a przygarniecoe 2 kotow nauczylo, ze sedes musi byc zawsze zamkniety, bo inaczej trzeba prac kota :D
Czy tylko ja sam jestem?
Nawet jakbym bardzo chciał to nie mam za co.
A szkoda.
Pasowało by się #!$%@?ć i zostawić problemy itp chodź na kilka godzin gdzieś daleko.
#pytanie #swieta